"Ja się cały czas uczę" to dopiero początek. Dalej w wystąpieniu Dudy jest jeszcze ciekawiej

Nagranie prezydenta, na którym opowiada studentom, jak dużo się uczy i pracuje stało się hitem sieci. Okazuje się jednak, że w wystąpieniu Andrzej Dudy jest więcej ciekawych momentów. Chwilami prezydent wygląda na wyjątkowo rozluźnionego.

Wystąpienie prezydenta Dudy na Uniwersytecie Rzeszowskim odbyło się w listopadzie ubiegłego roku, ale dopiero kilka dni temu, po nominacji do plebiscytu "Srebrne Usta", stało się hitem sieci. - Ja pracuję cały czas, naprawdę, ja się cały czas czegoś uczę, bez przerwy. Ja się uczę w mieszkaniu, ja się uczę w samochodzie kiedy jadę, ja się uczę w samolocie kiedy lecę. Jak się nie uczę tego, co mam powiedzieć, to się uczę tego, co będę chciał kiedyś powiedzieć - deklarował przed studentami prezydent.

Czytaj też: Prezydent Duda uczy się całe życie. To jedyna droga, by utrzymać wysoki poziom [MEMY]

Jednak zapewnienia prezydenta, że "cały czas się czegoś uczy" to dopiero początek. W pewnym momencie Andrzej Duda przemawia niczym mówca motywacyjny. - Ktoś kiedyś w jakimś filmie powiedział, że zwycięzców rozpoznaje się już na starcie. Ja nie wiem, czy to jest prawda, ale powiem tak: coś w tym jest - oznajmił w pewnym momencie.

Później prezydent zaczął mówić o wyborach. - Ja cały czas, od pierwszego dnia mówiłem: "ja wygram te wybory". Oni się śmiali, a ja mówiłem: "ja wygram te wybory, zobaczycie, że ja wygram te wybory" - aż w końcu powiedział "Czy ja wtedy w to wierzyłem?", po czym znacząco się uśmiechnął. - Ja mówiłem, że ja wygram te wybory i wygrałem je.

"Siedź w kącie, a znajdą cię"

- Jest takie powiedzonko, które pochodzi ze stron, z których pochodzi mój ojciec, i on czasem je w życiu powtarzał. Ono brzmi: "Siedź w kącie, a znajdą cię" - opowiedział, a następnie rozwinął tę myśl. - "Siedź w kącie, a znajdą cię" jest bardzo prawdziwą maksymą, ale pod jednym warunkiem - że już byłeś ministrem - stwierdził i zaczął się śmiać ze swojej opowieści. Jako jeden z niewielu na sali.

Uwagę przykuwają specyficzna mimika i gestykulacja prezydenta, który był chyba wyjątkowo rozluźniony podczas spotkania ze studentami. Jego oficjalne, spokojne wystąpienia nie przyzwyczaiły nas do energicznego kiwania głową, zagadkowych uśmiechów czy "prześmiewczego" modulowania głosu.

Choć wystąpienie prezydenta wzbudza zainteresowanie, niestety Andrzej Duda nie zdobył tytułu "Srebrnoustego". Laureatem plebiscytu radiowej Trójki został Witold Waszczykowski. Jury konkursu doceniło byłego ministra spraw zagranicznych za jego słynną wypowiedź o San Escobar.

Więcej o: