Helsińska Fundacja Praw Człowieka (HFPC) opublikowała w czwartek raport pt. "Pracuje tak, jak powinien?", dotyczący funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego w Polsce w 2017 roku. Analiza jest krytyczna wobec TK kierowanego przez Julię Przyłębską. Jedna z jego części dotyczy wątpliwości co do prawidłowości powołania jej na stanowisko prezesa.
W raporcie wskazano m.in. na słabnącą opinię społeczeństwa na temat TK. Trybunał był w badaniu z września 2017 roku oceniany negatywnie przez 38 proc. respondentów (najwięcej od 2009 roku), a pozytywne zdanie na jego temat miało 28 proc. badanych (także najniższy wskaźnik od 2009 r.).
W rozmowie z PAP do raportu odniosła się Przyłębska, która oceniła, że analiza przeprowadzona przez HFPC "jest nierzetelna". - Wnioski nie mają pokrycia w faktach - stwierdziła prezes TK. Oprócz tego, w jej ocenie, wyniki pracy Trybunału Konstytucyjnego pod jej kierownictwem mają być lepsze niż w poprzednich latach.
HFPC wskazuje też, że zmalała liczba spraw, które wpływają do TK: w 2012 roku było ich 486, w 2013 - 480, 2014 - 530, 2015 - 623, a w 2016 już tylko 360, natomiast w 2017 - 285. Ten spadek liczby spraw według autora raportu Marcina Wolnego "może świadczyć o ograniczonym zaufaniu obywateli oraz innych uprawnionych podmiotów do korzystania z ochrony Trybunału.
Wśród zarzutów skierowanych w stronę TK znalazło się też nieuzasadnione ograniczenie jawności postępowań przed Trybunałem pod kierownictwem Przyłębskiej, co nie zostało w żaden sposób uregulowane. Chodzi także o ograniczanie obecności mediów podczas rozpraw TK. "Taka sytuacja wprost narusza wolność słowa oraz prawo dostępu obywateli do informacji o działalności organów władzy" - tłumaczy Wolny.