W Wielki Czwartek ponowny pogrzeb Sebastiana Karpiniuka. Przyjaciele: dowiedzieliśmy się przypadkiem

W czwartek po południu na cmentarzu w Kołobrzegu ma się odbyć ponowny pogrzeb Sebastiana Karpiniuka, który zginął w katastrofie smoleńskiej. Datą pogrzebu zaskoczeni są przyjaciele posła. - Gdyby nie my, przywieźliby go tu, złożyli do grobu i odjechali. A przecież innych ekshumowanych chowano z odpowiednią oprawą - mówią

Decyzja o pogrzebie w Wielki Czwartek zaskoczyła bliskich i przyjaciół zmarłego tragicznie posła. - Dowiedzieliśmy się o tym przypadkiem. Wyglądana na to, że gdyby nie my, nie byłoby żadnej uroczystości, nawet księdza - mówią w rozmowie z "Głosem Koszalińskim". W Wielki Czwartek w Kościele odprawia się tylko jedną, wieczorną mszę rozpoczynającą Triduum Paschalne. - Zadzwoniłem do księdza proboszcza naszej bazyliki, powiedziałem jaka jest sytuacja, odpowiedział, że oczywiście przyjdzie - powiedział gazecie prezydent Kołobrzegu Janusz Gromek.

Zapytaliśmy Prokuraturę Krajową, z kim była ustalana data ponownego pochówku. "Decyzja o ponownym pochówku ekshumowanych ciał ofiar Katastrofy Smoleńskiej w każdym przypadku jest decyzją rodzin lub osób reprezentujących prawa pokrzywdzonych" - odpowiedziało biuro prasowe.

Protesty przed ekshumacją

Ciało posła Karpiniuka ekshumowano 19 lutego. Wtedy bliscy zmarłego tragicznie sekretarza klubu parlamentarnego PO protestowali przeciwko decyzji prokuratury. - Do niczego to nie prowadzi, to bezsensowna procedura - komentował poseł Marek Hok. Wyjmowaniu ciała z grobu sprzeciwiał się przed laty również Marek Karpiniuk - ojciec posła PO, który zmarł w 2016 r. - Pozostawił swoje ostatnie życzenie. Nie chciał, by Sebastian był ekshumowany - mówiła w rozmowie z "Wirtualną Polską" senator PO Grażyna Sztark.

Kilka dni przed ekshumacją na skwerze pod Sejmem przyjaciele Sebastiana Karpiniuka umieścili tablicę z apelem o jej nieprzeprowadzanie. Tablica została jednak usunięta.

Ekshumacje ofiar katastrofy smoleńskiej


Prokuratura przeprowadziła dotąd blisko 70 ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. Do końca kwietnia ma zostać przeprowadzonych piętnaście.

Dotychczasowe ekshumacje wykazały, że w trumnie prezydenta Lecha Kaczyńskiego ujawniono fragmenty ciał dwóch innych osób. W dwóch przypadkach doszło do zamiany ciał, a w 9 przypadkach w trumnach znaleziono części ciał innych osób. W grobie najmłodszej ofiary katastrofy smoleńskiej, stewardessy Natalii Januszko, ujawniono elementy ciał pięciu innych osób.

W grobie Aleksandry Natalli-Świat znaleziono elementy ciała należące do jednej osoby. W trumnie generała Bronisława Kwiatkowskiego ujawniono 14 części ciał należących do 7 innych osób. W trumnie generała Włodzimierza Potasińskiego odkryto 6 części ciał należących do 4 innych osób. W trumnie arcybiskupa Mirona Chodakowskiego ujawniono połowę ciała, od pasa w górę. Natomiast od pasa w dół znajdowało się tam ciało generała Tadeusza Płoskiego.

Prokuratura Krajowa informowała w komunikatach, że pobierane są próbki do badań toksykologicznych, genetycznych, fizykochemicznych i histopatologicznych. Sekcje zwłok mają określić obrażenia ofiar i przyczyny śmierci, a także zrekonstruować przebieg katastrofy samolotu Tu-154M w dniu 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem.

83. miesięcznica smoleńska. Kaczyński: Żadne krzyki nie pomogą! My tutaj zwyciężymy!

Więcej o: