- Mnie istotnie zaskoczyło nagłe pojawienie się ustawy, a potem tempo prac nad nią - stwierdził Andrzej Duda w obszernym wywiadzie, którego udzielił "Dziennikowi Gazecie Prawnej". Konflikt wokół ustawy o IPN zajmuje dużą część rozmowy. Duda najpierw zapewnia, że jego zastrzeżenia dotyczą tylko "sposobu procedowania", nie zaś treści ustawy (Duda uważa, że trzeba karać za "pomówienie Polski"). Przekonuje też, że w stosunkach Polska - USA nie ma mowy o kryzysie.
W dalszej części wywiadu, dopytywany, mówi dobitniej, a jego słowa mogą nawet zaskoczyć czytelników w kontekście tego, że prezydent przecież ustawę o IPN podpisał.
Źle się stało, że ta ustawa została przyjęta w takim właśnie momencie i w takiej formie. W przeddzień Dnia Pamięci o Ofiarach Holocaustu, ale i w czasie kampanii wyborczej w Izraelu. (...) Chcąc prowadzić sprawy kraju w sposób profesjonalny, trzeba te czynniki uwzględniać - ocenił Andrzej Duda.
Dalej dziennikarz "DGP" przywołuje hipotezę, że PiS chciał ustawą o IPN przyćmić reportaż TVN o "polskich nazistach". - Gdyby tak było, wskazywałoby to na skrajną nieodpowiedzialność, żeby nie powiedzieć głupotę - odparł Duda i zaraz zastrzegł, że "nie ma żadnych danych, żeby tak twierdzić".
Polskie władze gaszą pożar krwią. "Dobrej zmianie" grozi utrata przytomności >>>
Premierowi Mateuszowi Morawieckiemu obrywa się delikatnie za wypowiedź w Monachium. Przypomnijmy: premier wywołał burzę słowami o "żydowskich sprawcach". - Byli polscy sprawcy, tak samo, jak byli sprawcy żydowscy, rosyjscy i ukraińscy - odpowiedział dziennikarzowi, który zapytał, czy zgodnie z nową ustawą o IPN będzie ukarany za mówienie o tym, że Polacy wydali jego rodzinę gestapo.
- Jestem pewien, że premier nie miał intencji urażenia czyjejkolwiek wrażliwości. Dlatego jego wypowiedź oceniam jako niezręczną - powiedział Andrzej Duda. I dodał, że w tej trudnej materii trzeba "ważyć słowa i oceny".
Podsumowując swoją kadencję Andrzej Duda stwierdził, że nie doznał żadnej porażki i uważa się za "prezydenta skutecznego".
"Przecież ona jest idiotyczna". Romaszewska krytykuje ustawę, którą podpisał prezydent Duda >>>