"Reduta Dobrego Imienia złożyła pozew do Sądu Okręgowego w Warszawie przeciwko argentyńskiemu dziennikowi internetowemu Pagina12. Redakcja w artykule o zbrodni w Jedwabnem wykorzystała zdjęcie pomordowanych polskich żołnierzy podziemia niepodległościowego, tzw. Żołnierzy Wyklętych" - czytamy na stronie.
Fundacja uważa, że redakcja połączyła epoki "bezrefleksyjnie i celowo", a wykorzystanie zdjęć pokazuje "ogromną ignorancję wydawcy". Z informacji prasowej dowiadujemy się, że to pierwszy proces, w którym RDI korzysta z nowego prawa, jakie wynika z nowelizacji ustawy o IPN.
Jak zauważył dziennikarz Jan Kunert, Reduta Dobrego Imienia pozywa redakcję za tekst z grudnia na podstawie zapisów ustawy, która weszła w życie w marcu. W związku z tym, że prawo nie działa wstecz, jest to dosyć karkołomna teza. Tymczasem Sebastian Kaleta z komisji weryfikacyjnej przekonuje, że "jeśli tekst z takim zdjęciem cały czas wisi w necie, mimo interwencji polskiej ambasady, skutki naruszenia trwają".
Były premier Jan Olszewski, który mocno krytycznie odnosi się do ustawy, wyjaśniał w rozmowie z "Rzeczpospolitą", że jej zastosowanie będzie dużym problemem - Ustawa nie odnosi się do procesów cywilnych, a jak rozumiem proces wytoczony jest w trybie postępowania cywilnego - mówił. Przyznał, że inicjatywa fundacji jest bardzo dobra, ale "ustawa o IPN, ani przepisy karne, do niczego w tym wypadku nie były potrzebne".
Co więcej, Olszewski uważa, że wejście ustawy w życie to błąd, który spowodował międzynarodowe konsekwencje, a Polska zamiast zyskiwać - traci i musi minimalizować straty:
Błędem było przepychanie ustawy w Senacie, w odpowiedzi na reakcje zagraniczną, żeby tylko postawić na swoim. Powinniśmy już w tamtym momencie wycofać się z tej ustawy (...). Obecnie ten akt prawny jest dla Polski tylko obciążeniem. Powstała jednak sytuacja, z której wycofać się nie możemy i trzeba walczyć o zakres spraw, który można spróbować uregulować.