Senator PiS twierdzi, że w Marcu '68 nie było antysemityzmu. Wtedy badacz przypomniał sondaże

Prof. Jan Żaryn uważa, że wyłączną winę za antysemickie nastroje lat sześćdziesiątych ponosiły komunistyczne władze. Jednak sondaże z tamtych lat wskazują, że wśród Polaków było wielu antysemitów.

Po nowelizacji ustawy o IPN i słowach premiera Mateusza Morawieckiego w Monachium pojawił się kolejny zgrzyt, który może mieć wpływ na relacje polsko-żydowskie.

W Uchwale Senatu RP w 50. rocznicę wydarzeń marcowych z 1968 roku autorstwa prof. Jana Żaryna z PiS, którą Senat zajmie się w środę, czytamy, że wyjeżdżający z Polski pod koniec lat 60. w wyniku nagonki Żydzi „zarzucali antysemityzm nie narzuconym Polsce w wyniku jałtańskiej zmowy rządom komunistycznym, ale Polakom, współtworząc czarną legendę o Narodzie”.

1967 rok: Ponad połowa Polaków przeciwna Żydom

Sondaże z 1967 roku wskazują, że senator PiS nie ma racji. Zadania podjął się Michał Bilewicz, kierownik Centrum Badań nad Uprzedzeniami na Uniwersytecie Warszawskim. Badacz przypomniał na Twitterze, jakie nastroje wobec Żydów panowały w tamtym okresie ze strony Polaków. Wynika z nich wprost, że Polacy byli przeciwni Żydom.

Z sondażu OBOP z 1967 roku wynika, że Polacy nie chcieliby mieć Izraelczyka w rodzinie. Na pytanie „Byłbym bezwzględnie przeciwny małżeństwu mojej córki z...”, 51,9 proc. respondentów odpowiedziało: „Z Izraelczykiem”. Większą niechęć Polacy wykazywali tylko wobec mieszkańców Afryki (58,7 proc.).

Michał Bilewicz przypomniał także inny sondaż, autorstwa Jerzego Szackiego, również z 1967 roku. Socjolog napisał w nim, że Żydzi byli w tej grupie narodów, które wśród respondentów wywoływały antypatię.

Warto skończyć z mitem Marca 1968 jako komunistycznej nagonki przeprowadzonej wbrew społeczeństwu. Nastroje typu "nasi Żydzi biją ruskich Arabów" były rozpowszechnione wśród wielkomiejskiej inteligencji - reszta narodu była jednak głęboko antysemicka

- podsumował Bilewicz.

Prof. Żaryn o komunistach polskich

W swojej uchwale senator PiS pisze o "grupie komunistów polskich" i próbuje obarczyć władze wyłączną winą za antysemityzm, stwierdzając jednocześnie, że to nie polskie społeczeństwo przejawiało nastroje antyżydowskie: 

Senat Rzeczypospolitej Polskiej przypomina, że ówczesne władze komunistyczne, uruchamiając antysemickie wiece i przymuszając Polaków do brania w nich udziału, a także wprowadzając w przestrzeń publiczną patologiczne nastroje antyżydowskie, nie reprezentowały woli Narodu, a jedynie Moskwy i jej interesy wewnątrzkomunistyczne oraz międzynarodowe. Musimy jednak przyznać, że komunistami byli także Polacy, za których dziś wypada nam przeprosić zarówno wyrzucone wówczas rodziny polskie pochodzenia żydowskiego, jak i ich potomków żyjących obecnie często w nieświadomości, komu zawdzięczają swój los. Przepraszamy!.

Wydarzenia z marca 1968 roku

W marcu 1968 roku władze zakazały wystawiania „Dziadów” Adama Mickiewicza w Teatrze Narodowym. Spektakl w oczach widzów przypominał ówczesną sytuację Polski, która była zależna od ZSRR. Oburzenie wobec cenzury wyraziły setki Polaków, w tym głównie studenci. 8 marca odbył się rozgromiony przez milicję wiec w obronie wyrzuconych z tego powodu z UW studentów: Adama Michnika i Henryka Szlajfera.

Protesty zbiegły się ze wzrostem antyżydowskich nastrojów w Polsce po tym, jak rok wcześniej ZSRR potępił Izrael za wojnę izraelsko-arabską i rozpoczął nagonkę na „imperialistów żydowskich”.

W wyniku wydarzeń z marca 1968 roku, w ciągu kolejnych lat władze wydaliły z kraju blisko 20 tys. Polaków pochodzenia żydowskiego.

Więcej o: