Były rzecznik prasowy PiS uderza w partię. "Narkotyzuje się sondażami. Zamieniła się z PO"

Kierunek dobry, ale styl nienajlepszy - ocenia swoją partię Marcin Mastalerek, rzecznik prasowy PiS w poprzedniej kampanii wyborczej. Były polityk wypowiedział się pierwszy raz od ponad dwóch lat.

Mastalerek w poprzedniej kadencji Sejmu był posłem PiS, a w latach 2014-2015 - rzecznikiem prasowym partii. Decyzją prezesa Jarosława Kaczyńskiego nie znalazł się na listach wyborczych i wycofał się z polityki. Po ponad dwóch latach zabrał głos i - jak się okazuje - nie jest bezkrytyczny wobec PiS. 

Kierunek jest dobry, zmiany są w Polsce dobre. Czasem styl jest nie najlepszy, można by lepiej komunikować (...) Razi mnie to, że PiS narkotyzuje się tymi sondażami. Zamienił się z PO. Tak jak w opozycji mówiliśmy: sondaże się nie liczą, liczą się wybory, słuchamy ludzi, tak dziś widzę rozradowanych polityków, którzy sprawiają wrażenie, jakby już wygrali wybory. Przyjdzie kampania, bardzo trudna, to będą symboliczne wybory po 30 latach od pierwszych wolnych wyborów. Kalendarz jest nieprzychylny dla PiS-u, bo pierwsze są najcięższe wybory samorządowe, potem równie ciężkie europejskie

- powiedział Mastalerek na antenie Radia Zet. Jego zdaniem przeciwnikiem w eurowyborach będzie Donald Tusk, a nie Grzegorz Schetyna czy Katarzyna Lubnauer. 

Były polityk ma też zarzuty do Polskiej Fundacji Narodowej. - Jestem zszokowany i dla mnie to jest rzecz niespotykana, że nie ma tam żadnych działań i rozliczeń - mówił. Jego zdaniem Fundacja "nie ma żadnego planu ani strategii". 

Dobre wyniki dzięki Dudzie

Rzecznik zdradził, że ma z prezydentem relacje "koleżeńskie, może nawet przyjacielskie". Wspomniał o tym, jaki efekt wywołało zawetowanie ustaw sądowniczych. - To była dobra decyzja dla Polski i ona dała bardzo dużą premię PiS-owi i obozowi dobrej zmiany. Proszę sprawdzić, od kiedy rosną te sondaże, na które tak powołują się politycy PiS-u - właśnie od tego momentu. To był taki przełom w tej kadencji - ocenił i podkreślił: - To dzięki prezydentowi i jego decyzji dziś są tak dobre sondaże dla Prawicy.

O konflikcie z Izraelem Mastalerek powiedział, że rząd ma rację, forsując ustawę o IPN, ale to nie ma żadnego znaczenia. - Jest powiedzenie, że cmentarze są pełne kierowców, którzy mieli rację na drodze, pierwszeństwo. Podobnie bywa w polityce. Ja bym radził zawsze, żeby, kiedy zastanawiają się osoby decydujące w PiS-ie, co robić, żeby zrobili to, co zrobiliby w kampanii w 2015 r. Wtedy była strategia, plan i konsekwentna realizacja tego planu. I były cięższe warunki, bo zawsze rządowi jest łatwiej narzucać tematy. My byliśmy wtedy opozycją. Dziwię się, że PiS często wchodzi w pułapki tak słabej opozycji i daje sobie narzucać tematy - ocenił. 

Witold Waszczykowski o nowelizacji ustawy o IPN: Ta sprawa była procedowana od kilku lat i od kilku lat strona izraelska nie akceptowała tej ustawy

Więcej o: