Paweł Kukiz umieścił przeprosiny na swoim oficjalnym Facebooku po tym, jak narodowcy demonstrowali przed Pałacem Prezydenckim z hasłami "zdejmij jarmułkę".
Na swoje usprawiedliwienie - przed wyborami wiele środowisk domagało się sojuszu wszystkich sił antysystemowych - JOW-owców, Wolnościowców, Narodowców. Niestety, "narodowcy" w obecnym kształcie okazują się być niebezpieczniejszymi dla Polski niż System. Na szczęście (w nieszczęściu) nie ma ich już dzisiaj w K'15. Mimo to jeszcze raz przepraszam - napisał Paweł Kukiz.
I zaznaczył, że hasło "zdejmij jarmułkę-podpisz ustawę", to "retoryka przedwojennych bojówek skrajnej prawicy".
Demonstracja narodowców przed Pałacem Prezydenckim to próba nacisku na Andrzeja Dudę, by podpisał nowelizację ustawy o IPN. Nowych przepisów obawia się nie tylko Izrael, lecz także Departament Stanu USA. Wywołały kryzys dyplomatyczny.
Nieoficjalnie: dziś decyzja prezydenta w sprawie ustawy o IPN. Andrzej Duda podpisze? >>>
O co poszło? Nowelizacja przewiduje ściganie osób, które publicznie i wbrew faktom będzie przypisywał państwu lub narodowi polskiemu udział lub współudział w zbrodniach popełnionych przez III Rzeszę. PiS przekonuje, że chodzi o obronę dobrego imienia Polski i walkę ze sformułowaniami "polskie obozy" w odniesieniu do niemieckich nazistowskich obozów zagłady budowanych na terenie Polski. Krytycy zwracają uwagę, że nowe prawo może ograniczyć prawo do mówienia krzywdach wyrządzonych Żydom przez Polaków.
Zobacz też: