Szef PKW nie wyklucza dymisji. I mówi wprost: Podczas wyborów mogą być różne kombinacje

Szef Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński alarmuje, że nowy kodeks wyborczy może wywołać spory chaos. Zapowiedział, że członkowie PKW w obliczu tych zmian rozważą podanie się do dymisji.

Podpisana w tym tygodniu przez prezydenta Andrzeja Dudę nowelizacja kodeksu wyborczego jest w niektórych przepisach niezgodna z Konstytucją - uważa szef Państwowej Komisji Wyborczej Wojciech Hermeliński.

Jak mówił dziś sędzia Hermeliński na konferencji prasowej, najwięcej problemów przysporzy nowa forma głosowania.

- Dotychczas obowiązywała prosta, żelazna reguła: głos jest ważny, jeżeli wyborca postawi znak "x", dwie przecinające się linie w obrębie kratki. Wszelkie dopiski w obrębie kratki powodowały nieważność głosu - wyjaśniał Hermeliński.

- Teraz będą to co najmniej dwie przecinające się linie, ten "x" może zmienić się w gwiazdę, rozgwiazdę czy w inną formułę. Ustawodawca wykluczył warunek, by linie przecinały się w obrębie kratki i wprowadził zasadę, że wszelkie dopiski w obrębie kratki nie powodują nieważności głosu. Mogą być różne kombinacje - dodał.

Jak stwierdził, "zmiany są tak daleko idące, mylące dla wyborców, że obawia się poważnych problemów z odczytywaniem intencji wyborców".

- Tutaj dopatrujemy się dużych problemów i dużego chaosu, który może powstać w związku z tą niejasną formułą wyrażoną w kodeksie. Można sobie wyobrazić sytuację, że wyborca stawia ten tzw. znak "x" poza kratką, bo może, a w kratce będą końcówki tych linii. Wówczas będzie problem ze stwierdzeniem, czy ten głos jest ważny czy nie - stwierdził Hermeliński.

PKW rozważa dymisję

Sędzia Wojciech Hermeliński podkreślił, że PKW ma również zastrzeżenia do sposobu powoływania szefa Krajowego Biura Wyborczego i komisarzy wyborczych. Jego wątpliwości wzbudza też skład komisji.

- Sześć na dziewięć miejsc w komisjach obwodowych i terytorialnych przydzielanych jest partiom. Pokrzywdzone będą komitety obywateli i różnych organizacje. Wszystkie te instytucje powinny mieć równe prawo do uczestnictwa w komisjach - zaznaczył.

Dodał, że "rola PKW została tak zminimalizowana, że nie będzie mogła wiele zdziałać".

Pytany przez dziennikarzy o to, czy Państwowa Komisja Wyborcza poda się do dymisji, odpowiedział, że PKW "będzie tę kwestię rozważać". - Ja decyzji nie podjąłem - powiedział Hermeliński.

Przygotowana przez PiS ustawa wydłuża między innymi kadencję samorządów z 4 do 5 lat, wprowadza dwukadencyjność wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Zmienia się też sposób wyłaniania sędziów do Państwowej Komisji Wyborczej. Siedmiu na dziewięciu z nich ma być powoływanych przez Sejm, po jednym przez Trybunał Konstytucyjny i Naczelny Sąd Administracyjny.

Poseł podsumował zmiany PiS w kodeksie wyborczym. Przypomniał radiową audycję sprzed lat

Więcej o: