Prezes Telewizji Polskiej Jacek Kurski w wywiadzie dla tygodnika "Sieci" zapowiedział wdrożenie zmian w ramówce poszczególnych kanałów TVP.
Jedynka będzie anteną 'Misja milion plus'. Docelowo w najlepszym czasie antenowym powinna prezentować wyłącznie programy, które nie schodzą poniżej 1 mln widzów. To muszą być produkcje wciągające widzów(...) To ma być 'misja sexy'
- podkreślał Kurski. Jak dodał, w Dwójce mają być emitowane przede wszystkim programy rozrywkowe, czyli seriale, teleturnieje i koncerty. Z kolei Trójka, czyli TVP3, ma być anteną "misja milion minus". "Chodzi o audycje misyjne, potrzebne, ciekawe i ważne, ale jednak niszowe" - wyjaśnił Kurski.
Jacek Kurski odniósł się także do kwestii związanych z organizacją sylwestra w Zakopanem, podczas którego wystąpił Luis Fonsi z utworem "Despacito". Prezes TVP przekonywał, że występ kosztował "znacznie mniej" niż 0,5 mln euro, a większą cześć honorarium Fonsiego pokryli sponsorzy.
"Wyznacznikiem telewizji publicznej muszą być ambicja i aspiracja. Musimy mieć wszystko, co najlepsze, a co jest w naszym zasięgu. A więc walczymy o 'Despacito', rozmowy są trudne, ale wygrywamy. I mamy bombę, największą światową gwiazdę 2017 r."
- mówił prezes Telewizji Polskiej.
Na sylwestrowym koncercie wystąpił również m.in. wokalista disco polo Zenon Martyniuk. Na pytanie Jacka Karnowskiego: "czy disco polo naprawdę musi bawić Polaków w TVP", Kurski odparł:
"Disco polo, niezwykle rzadko pokazywane w TVP, jest powyżej pewnego poziomu, to nie jest rąbanka, to są piosenki o czymś, zgrabne muzycznie. To jest przeciwdziałanie niewspółrodzajowości, gest przeciwko wykluczeniu znacznej części naszego społeczeństwa".
Jacek Kurski został również zapytany o paski, emitowane w programach informacyjnych i publicystycznych w TVP. Często zawierają one jednostronne opinie na temat relacjonowanych przez Telewizję Polską wydarzeń.
"Czasem nasi dziennikarze przesadzą, ale wówczas staram się ich upominać, a nawet karać. Umiemy się przyznać do błędu. Najważniejsze jest jednak złamanie monopolu III RP na przekaz elektroniczny, a istotą krytyki TVP jest tęsknota za tą samą monokulturą we wszystkich trzech telewizjach. (...) Telewizje komercyjne dostarczają takiej liczby fejków, prowadzą tak wiele kłamliwych kampanii, że musimy reagować"
- ocenił Kurski.