Ryszard Petru ogłasza "Plan Petru". Były lider Nowoczesnej z nowym stowarzyszeniem

Ryszard Petru zakłada stowarzyszenie "Plan Petru". Były lider Nowoczesnej ogłosił swoją decyzję podczas specjalnej konferencji prasowej. - To ma być kontra dla planu Morawieckiego - mówił.

Petru tłumaczył, że jego nowe stowarzyszenie ma stanowić forum współpracy ponadpartyjnej: nie tylko dla ugrupowań politycznych, ale dla wszystkich pozostałych środowisk opozycyjnych.

- Obecnie żadna z formacji proeuropejskich i prodemokratycznych nie ma szansy na zwycięstwo. Wygramy tylko razem - przekonywał Petru. - Dzień przejęcia rządów nie może być dniem początku dyskusji. Musimy być na to gotowi już dzisiaj - dodał.

Jak mówił, w ramach "Planu Petru" ma powstać wspólny program wszystkich partii, który będzie czerpał po trochu z poszczególnych propozycji każdej z nich. Udział w pracach według Petru miała zadeklarować już PO. Nowoczesna - jeszcze nie.

- W imię dobra Rzeczypospolitej musimy zatrzymać demontaż polskiej demokracji - tłumaczył były lider Nowoczesnej. Jednocześnie zapewnił, że jego stowarzyszenie nie będzie "nową siłą polityczną". Podkreślił też, że pozostaje w Nowoczesnej.

Dziennikarze podeszli do poniedziałkowej propozycji Ryszarda Petru z dużym dystansem.

"Nie udało mu się zintegrować Nowoczesnej, więc po przegraniu wyborów na szefa partii, zaczyna integrować całą opozycję. Nie czuję w powietrzu zapachu sukcesu" - napisał Michał Szułdrzyński z "Rzeczpospolitej".

Paweł Wroński z "Gazety Wyborczej" nazwał z kolei jego propozycję "interesującą". "Wada? Tworzy ją polityk, który przegrał walkę o przewodnictwo w Nowoczesnej, a odpowiedziała tylko PO" - dodał Wroński.

Z kolei Daniel Olczykowski? z Onet.pl zauważył, że były lider Nowoczesnej dzisiejszą konferencją nikogo specjalnie nie zaskoczył. "Bez zaskoczenia. Ciekawe, czy jeszcze kiedyś damy się nabrać Ryszardowi Petru, że chce ogłosić coś naprawdę ważnego. Grzegorz Schetyna zanosi się ze śmiechu :-)" - napisał na Twitterze.

Petru i jego kłopoty

Ryszard Petru przebojem wszedł do polskiej polityki jesienią 2015 roku. W wyborach parlamentarnych kierowana przez niego Nowoczesna - założona zaledwie kilka miesięcy wcześniej - zdobyła wówczas 7,6 proc., co pozwoliło na wprowadzenie do Sejmu 28 posłów.

Po drodze lider Nowoczesnej zaliczył jednak wiele wpadek. Najpoważniejszą z nich był zeszłoroczny wyjazd do Portugalii w towarzystwie partyjnej koleżanki Joanny Schmidt w trakcie trwającego protestu posłów w Sejmie.

25 listopada 2017 roku z nazwy partii usunięto imię i nazwisko założyciela. Tego samego dnia Ryszard Petru stracił także stanowisko przewodniczącego. Fotel lidera zajęła wówczas Katarzyna Lubnauer. Petru trafił potem do zarządu partii, nie mógł jednak liczyć na funkcję wiceprzewodniczącego.

Petru jest z wykształcenia ekonomistą, w latach 2011-2015 stał na czele Towarzystwa Ekonomistów Polskich. Był ekonomistą ds. Polski i Węgier w Banku Światowym, pracował też w Banku BPH, BRE Banku oraz PKO BP. Był również partnerem w fimie PwC.

Więcej o: