- Aby uniknąć oskarżenia o seksizm niniejszym oświadczam, że Prezes to wredny dziadyga - napisał o Jarosławie Kaczyńskim Radosław Sikorski. To nie pierwszy popis na Twitterze byłego szefa polskiej dyplomacji.
Wpis Radosława Sikorskiego o Jarosławie Kaczyńskim spotkał się z bardziej przychylnymi komentarzami niż ten o Beacie Szydło
Dzisiejszy król tweetera. Jeden z niewielu, który potrafi powiedzieć prawdę
Haha, poprawia mi pan dzisiaj humor. Brawa za celność w opisie pisowskiej elity
Ale pan dziś pięknie grzeje
Pojawiły się jednak też negatywne komentarze, które sugerują, że byłemu szefowi polskiej dyplomacji nie przystoi tak mało dyplomatyczny język.
Panie Ministrze niech się Pan już więcej dziś nie kompromituje. Wystarczy tych wpisów jak na jeden dzień. Nie warto. Nazwisko ma się jedno
Za to nie unikniesz oskarżeń i to potwierdzonych o bycie prostakiem, niech pan lepiej siedzi w swoim dworku w Chobielinie i hoduje buraki
Jak takie coś było ministrem?
Były szef polskiej dyplomacji najwyraźniej nic sobie z krytyki ani tego, ani poprzedniego tweeta. W serii wpisów na Twitterze przypomniał, że przedstawiciele partii rządzącej też czasami zapominają o parlamentarnym języku.
Ale Komoruski było super, prawda?
Nazwanie winnych Smoleńska też było nieeleganckie i teraz mamy co mamy
Wcześniej były szef polskiej dyplomacji wypowiedział się na temat premier Beaty Szydło. Szefową rządu nazwał „wrednym babsztylem”.
Radosław Sikorski obraża Beatę Szydło. Tak chamsko nikt z polityków o niej nie pisał