Zgromadzenie Narodowe to specjalny organ konstytucyjny, na który składają się wszyscy posłowie i senatorowie. Ma ono kilka konkretnych zadań, w tym odbieranie przysięgi od nowo wybranego prezydenta, stawianie głowy państwa przed Trybunałem Stanu czy wysłuchania orędzia prezydenta.
Wtorkowe posiedzenie odbędzie się właśnie z tego ostatniego powodu. Prezydent poprosił marszałka Sejmu o zwołanie Zgromadzenia z okazji 150. rocznicy urodzin Marszałka Józefa Piłsudskiego. Odbędzie się ono dokładnie w rocznicę urodzin Piłsudskiego, czyli 5 grudnia.
Posiedzenie odbędzie się w godzinach popołudniowych - rozpoczęcie planowane jest na godz. 15. Wiadomo, że prezydent wygłosi przed ZN orędzie. Prezydent podkreślał, że uroczystość jest swego rodzaju inauguracją obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości - podaje KPRP.
Radio RMF FM zwraca uwagę, że w obecnej kadencji parlamentu mamy wyjątkowo dużo Zgromadzeń Narodowych. Wcześniej odbywały się głównie z powodu odbierania przysięgi od prezydentów. Jednak w zeszłym roku odbyło się ZN z okazji 1050-lecia chrztu Polski. Było to pierwsze w historii posiedzenie Zgromadzenia Narodowego poza Warszawą. Zaś poza wtorkowym posiedzeniem zaplanowane jest już kolejne - z okazji 550-lecia polskiego parlamentaryzmu.
Uroczystość teoretycznie ma nie mieć charakteru politycznego. Jednak już dzień po Zgromadzeniu Narodowym parlamentu wróci do normalnej pracy, w tym ostro krytykowanych przez opozycję i ekspertów ustaw o Sądzie Najwyższym, KRS i ordynacji wyborczej.
W związku z tymi projektami Komitet Obrony Demokracji organizuje w czasie Zgromadzenie Narodowego protest przed Sejmem. "Mamy dość - tego co wyprawiają w Sejmie, trzeba przyjść 5 grudnia o 15:00 gdy w środku odbywać się będzie Zgromadzenie Narodowe a na sali będą wszyscy i głośno o tym powiedzieć" - czytamy na stronie KOD-u.
"Będziemy wzywać Prezydenta Andrzeja Dudę do rozmów z nami. Obiecał, że nie będzie się bał dialogu ze społeczeństwem, że wetując ustawy w lipcu porozmawia z nami i po raz kolejny słowa nie dotrzymał" - zapowiada KOD.
O proteście mówiła m.in. szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.