Były polityk PO wciąż nie może podarować Donaldowi Tuskowi jego niedawnego wpisu o Polsce. Przypomnijmy, szef Rady Europejskiej pytał wówczas, czy to, co dzieje się nad Wisłą jest "strategią PiS czy planem Kremla". "Zbyt podobne, by spać spokojnie" - przekonywał ponad tydzień temu Tusk.
Wczoraj były premier zamieścił na Twitterze kolejny wpis - była to reakcja na okładkę tygodnika "Sieci Prawdy". Tusk dołączył wówczas do tweeta swoje zdjęcie z psem Szeryfem.
Takiej okazji Jacek Saryusz-Wolski nie mógł przepuścić. Wspomnianą fotografię Tuska zestawił więc ze słynnym zdjęciem Władimira Putina, na którym rosyjski prezydent również z uśmiechem tuli się do czworonoga. "Zbyt podobne, by spać spokojnie" - ironizował Saryusz-Wolski.
Wpis dawnego polityka PO nie umknął uwadze innych polityków i dziennikarzy. "Jacek Saryusz-Wolski i jego psiejsko rosyjskie reminiscencje. Jest pan niegodziwcem" - napisał Piotr Misiło z Nowoczesnej. "Zazdrość level pro" - podsumował krótko Przemysław Barankiewicz z portalu Bankier.pl.
Saryusz-Wolski vs. Donald Tusk
Zaledwie kilka godzin wcześniej Saryusz-Wolski zaliczył już na Twitterze wpadkę, publikując inne zdjęcie Donalda Tuska - ze spotkania z politykami Europejskiej Partii Ludowej.
Saryusz-Wolski napisał wówczas, że szef RE celowo został ustawiony przez kolegów w drugim rzędzie, wbrew regułom protokołu. Domysły te sprostował niemal natychmiast sam szef grupy EPL, który tłumaczył, że Tusk... sam się tam ustawił. By przepuścić koleżankę do przodu. "Niepokoi mnie stan twojego zdrowia psychicznego" - skomentował w ostrych słowach Joseph Daul.
Obaj politycy są ze sobą w sporze od marca tego roku, kiedy to Saryusz-Wolski został kandydatem rządu PiS na szefa Rady Europejskiej. Donald Tusk wygrał jednak głosowanie w Brukseli miażdżącą przewagą - 27 do jednego.
