Budka wytyka wiceministrowi sprawiedliwości nieznajomość prawa. "Może się nie znam, ale..."

Borys Budka wyśmiał Patryka Jakiego. Wiceminister sprawiedliwości komentując uchylenie grzywny dla Hanny Gronkiewicz - Waltz napisał na Twitterze, że komisja złoży apelację do NSA. "Uczono mnie, że apelacji w sądach administracyjnych nie ma" - skomentował poseł PO.

Wojewódzki Sąd Administracyjny uchylił grzywnę, którą na prezydent Warszawy Hannę Gronkiewicz - Waltz nałożyła komisja badająca aferę reprywatyzacyjną w Warszawie. Jej szef, wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki, postanowił zaprotestować przeciwko tej decyzji na Twitterze. Najpierw stwierdził, że "komisja może pracować, HGW musi się stawić, mamy tylko przepisać grzywny z HGW [Hanny Gronkiewicz-Waltz - red.] na mieszkańców. Przykre".

Apelacja czy skarga kasacyjna

W kolejnym wpisie dodał, że komisja zrobi wszystko, by "uchronić mieszkańców przed płaceniem za HGW".

"Z ostatnim punktem się nie zgadzamy i będziemy pisali apelację do NSA. Robiliśmy wszystko, aby uchronić mieszkańców przed płaceniem za HGW".

Tweeta wiceministra sprawiedliwości szybko skomentował poseł PO, Boryk Budka, z wykształcenia prawnik. "Ja tam się może nie znam, ale z tego co mnie uczono, apelacji w sądach administracyjnych nie ma".

Wiceminister sprawiedliwości poprawił swój wpis, gdzie zamiast słowa "apelacja" pojawił się termin "skarga kasacyjna", co Budka skwitował tak: "Szybka korekta ;)".

Tydzień temu broniliśmy rezydentów. Ale teraz znamy nowe fakty [MAKE POLAND GREAT AGAIN]

Więcej o: