W najbliższym numerze tygodnika "Gazeta Polska" ukaże się wywiad z szefem PiS, który mówi m.in. o swoich rozmowach z prezydentem Andrzejem Dudą.
Portal niezalezna.pl publikuje jeden, bardzo ciekawy fragment:
Zupełnie otwarcie powiedziałem panu prezydentowi Andrzejowi Dudzie, iż nie widzę żadnych przesłanek, przy ustabilizowanym systemie politycznym, do tego, by wprowadzić w Polsce system prezydencki, który zawsze tworzy ryzyko, iż osoba bez odpowiedniego doświadczenia politycznego, bez umiejętności, a czasem – może się tak zdarzyć, tylko proszę nie odnosić tego do pana Andrzeja Dudy – człowiek złej woli uzyska bardzo dużą władzę, i to bez realnej kontroli
– mówi prezes PiS.
Cały wywiad ma ukazać się w środę.
Jarosław Kaczyński, jak wynika z powyższej wypowiedzi, jest przeciwnikiem systemu prezydenckiego. Innego zdania był w 2014 roku, gdy mówił w wywiadzie dla "Gościa Niedzielnego":
Być może należałoby się odwołać do referendum konstytucyjnego – zapytać Polaków, czy chcą mieć system prezydencki, oczywiście w cywilizowanym wydaniu, czyli z rządem odpowiedzialnym przed parlamentem. W Europie system amerykański się nie sprawdzi. To byłoby nadmierne wzmocnienie władzy wykonawczej. Być może jednak Polacy będą chcieli mieć system kanclerski
Teraz szef PiS najwyraźniej nie ma już takich zamiarów. Nie do końca też wiadomo, jak interpretować słowa Kaczyńskiego o ryzyku, że "osoba bez odpowiedniego doświadczenia politycznego, bez umiejętności, a czasem (...) złej woli, uzyska bardzo dużą władzę".
Faktem jest, że na linii Pałac Prezydencki-Nowogrodzka iskrzy już od dłuższego czasu. A dokładnie od momentu, gdy prezydent Duda zapowiedział weta do pisowskich ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym.
Czołowi politycy rządzącej partii otwarcie krytykowali Dudę. Najmocniej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który przy okazji przypominał, że to on wprowadził Dudę do polityki. Szef MON Antoni Macierewicz w kontekście wet mówił nawet o "wojnie hybrydowej".
Z kolei przed tygodniem Kaczyński w wywiadzie dla "Sieci" pytał: "Czy prezydent jest z nami?".
Tegoroczne Opole obejrzało 5 mld osób! "Prezes Kurski sam wszystkich liczył" [MAKE POLAND GREAT AGAIN]