Dlaczego Wojciech Cejrowski jest obecny co tydzień w programie "Minęła Dwudziesta" na antenie TVP Info? Nasi rozmówcy wskazują na oglądalność - słupki wtedy najzwyczajniej szybują.
Różnice zdań w TVP
Władze TVP nie myślą o zdejmowaniu Cejrowskiego - mimo kolejnych kontrowersji wokół jego wypowiedzi. Zresztą już nawet próba temperowania Cejrowskiego, to ryzyko - a wręcz pewność - kontry z jego strony, że oto jest cenzurowany.
Nie jest jednak tak, że wszyscy mu przyklaskują. Już w samym TVP Info Cejrowski ma krytyków, którzy woleliby, aby nie oddawać mu anteny na 15-20 minut. - Ludzie w TVP generalnie jednak boją się cokolwiek mówić. Boją się o pracę - podkreśla jeden z pracowników telewizji publicznej.
Cejrowski i Rachoń
Ale podróżnik mówiący o polityce ma też i zwolenników w TVP Info. Na żywo albo w nagranej wcześniej rozmowie z Michałem Rachoniem Cejrowski zawsze - mówiąc potocznie - "dokłada do pieca". I tak jest co tydzień. Sam Rachoń nie chciał z nami rozmawiać o tym, dlaczego akurat Cejrowski jest gwoździem jego programu w czwartki.
Akurat dla Cejrowskiego nie ma trudnych pytań, a podróżnik może mówić bez skrępowania. A głównym zwolennikiem obecności Cejrowskiego jest właśnie Michał Rachoń. Cejrowski zaczął się najpierw często,a potem już regularnie pojawiać w jego programie za sprawą dziennikarza.
Prowadzący "Minęła dwudziesta" nie chce rozmawiać i odsyła na antenę. Ale to, co na niej jest, mówi samo za siebie. Na wykresie oglądalności udostępnionym przez dziennikarzy TVP Info widać, jaką różnicę robi Cejrowski.
TVP z Cejrowskim szybuje
Sam Rachoń chwali się wykresami oglądalności programów z Cejrowskim. O godz. 20:40, gdy na antenie pojawia się Wojciech Cejrowski, czerwona linia (TVP Info) zaczyna się wspinać, a niebieska (TVN24) - spadać. Z godziną 21 oglądalność kanału informacyjnego wraca na kurs spadkowy.
"Komik przedsiębiorca, zamieszkały w Arizonie" - jak zwykł go przedstawiać prowadzący "Minęła dwudziesta" - Wojciech Cejrowski wita się "szczęść Boże", potem zaczyna się publicystyczna wolnoamerykanka o "tak zwanej wolnej Polsce, III RP" i świecie, bo podróżnik na każdy temat ma coś do powiedzenia.
Cejrowski zapewnia show
Cejrowski to szczwana, medialna bestia i wie, jak przyciągać widzów. Gdy więc Jarosław Kaczyński zarzucił opozycji zamordowanie brata, to Cejrowski orzekł, że prezes PiS wyraził się "w sposób bardzo stonowany mówiąc o kanaliach i zdradzieckich mordach". A to jedynie drobny przykład. Inny: według niego Donald Tusk "kocha Polskę, ale od tyłu, jak rolnik krowę, żeby ją wydoić".
Podróżnik tak sam wyłożył swoją filozofię: - Nawet program publicystyczny czy polityczny, to nadal ma być show, bo to jest telewizja, a przed telewizją jest publiczność. Telewizja ma być rozrywkowa w swojej formie nawet, gdy to jest program edukacyjny, publicystyczny, czy "zwykłe" wiadomości. Kto tego nie rozumie, nie będzie miał w TV sukcesu.
Cejrowski jest idolem dużej części prawicy. Sam nawet angażował się w kampanię Andrzeja Dudy w 2015 r. Ale przede wszystkim jest podróżnikiem, osobowością telewizyjną i biznesmenem. Publiczne ekscesy to dla niego sposób na promocję. Bo w TVP występuje w międzyczasie: albo jest w podróży, albo daje występy (obecnie w Polsce można go zobaczyć za 65 zł), pisze kolejne książki, nagrywa audycje dla radia (właśnie wrócił do "Trójki"), ma swój sklep internetowy i serwis z poradami prawnymi na telefon.
Oddać Szczecin
Najgłośniejszym echem w ostatnich dniach odbiły się słowa Cejrowskiego, które wypowiedział w rozmowie z niemieckim dziennikarzem. - Szczecin trzeba oddać z powrotem Niemcom, ale wy zapłaćcie kontrybucje za II wojnę światową do Polski - ocenił. To wywołało krytykę także wśród polityków PiS.
Cejrowski tłumaczył się później w rozmowie z Radiem Szczecin, że była to jego celowa zagrywka. - W ogóle bym go [Szczecina - red.] nie oddał, bo on [dziennikarz z Niemiec - red.] chwilę później mówi: "ale my nie chcemy Szczecina". Ja to wiem, że oni nie chcą i powiedziałem: dobra, jak nie chcecie, to ja go zatrzymam - wyjaśniał Cejrowski.
Początki kariery
Cejrowski to rocznik 1964. Pochodzi z Elbląga. O wszystkim, co robi, pisze tak: - Mnie w życiu chodzi przede wszystkim o zbawienie duszy. Moje podstawowe motywacje we wszystkim, czym się zajmuję są… religijne. Moje motywacje w polityce są religijne, w pisaniu książek są religijne, w robieniu "Boso…" są religijne.
Zaczynał w programie "Non Stop Kolor" w TVP u boku Wojciecha Manna w latach 1992-94. Miał swój kącik w kultowym "MdM". Ale dużą popularność przyniósł mu "WC kwadrans", gdzie sednem były jego konserwatywne poglądu. Od 2007 roku nagrywał kolejne programy podróżnicze z "Boso przez świat" na czele.
Zobacz także. "Czterystu sześćdziesięciu" - mamy zwiastun ulubionego serialu wszystkich Polaków [MAKE POLAND GREAT AGAIN]