Agata Kornhauser-Duda i Andrzej Duda byli w niedzielę gośćmi specjalnego wydania programu "Tydzień" w TVP1. Jak podkreślał prowadzący Adrian Klarenbach, to dzień szczególny, bo odbywają się dożynki prezydenckie w Spale, reaktywowane przez Lecha Kaczyńskiego.
Andrzej Duda mówił, że dożynki to szczególne spotkanie prezydenta i jego żony, "jako gospodarzy kraju", z rolnikami.
- Jest troska państwa i widać, że polska wieś się zmienia - zauważył prowadzący. Pierwsza dama podkreślała, że wieś pięknieje i zwracała uwagę m.in. na coraz lepiej funkcjonujące szkoły. Mówiła też, że kobiety na wsi są coraz bardziej aktywne i coraz częściej pracują także poza rolnictwem.
- Polskie rolnictwo wymaga stałej troski ze strony państwa, nie mam co do tego żadnych wątpliwości - powiedział prezydent.
Podkreślał, że niebagatelne znaczenie mają dopłaty bezpośrednie dla rolników. - W ciągu 11 lat z UE do Polski zostało skierowane ponad 120 mld euro, z czego 40 mld na polską wieś, z czego ponad połowa to były dopłaty bezpośrednie - zwrócił uwagę prezydent. Podkreślał też, że istotnym wsparciem dla rolników jest program 500 plus.
- To wszystko w istotny sposób podniosło poziom życia na wsi - mówił Duda.
Dzisiaj zobaczyć konia ciągnącego wóz to sporadyczny widok. W większości przypadków to jest traktor, rodziny mają samochody. Polscy rolnicy są dziś europejskimi rolnikami
- mówił prezydent. Chwalił, że na wsi jest internet i telewizja satelitarna.
Para prezydencka opowiadała też o wieńcach dożynkowych. - Wieńce są niesamowite - zachwycał się prezydent.
Oto skutki afery z reparacjami. Będziemy jeździć z paszportem na Open'era? [MAKE POLAND GREAT AGAIN]