W niedzielę wieczorem, w ramach 89. miesięcznicy smoleńskiej, Jarosław Kaczyński wygłosił - tradycyjnie już - przemówienie. Tym razem krótsze niż zwykle, ale z zaskakującym elementem:
Bądźcie pewni, że nikt nam nie narzuci woli z zewnątrz. Że nawet jeżeli w pewnych sprawach pozostaniemy w Europie sami, to pozostaniemy. I będziemy tą wyspą wolności i tolerancji
Część komentatorów i polityków potraktowała słowa Kaczyńskiego jako kolejną już zapowiedź Polexitu, czyli wyjścia Polski z Unii Europejskiej. Zupełnie inną interpretacją podzieliła się z widzami reporterka "Wiadomości" TVP Ewa Bugała.
Zobacz też: Prezes Kurski hojny dla swoich gwiazd. Wiadomo, ile zarabiają prowadzący "Wiadomości"
Po przypomnieniu niedzielnych słów prezesa, dziennikarka TVP sięgnęła po komentarz swojej koleżanki po fachu Edyty Hołdyńskiej z "Sieci Prawdy", która tłumaczyła, że Polska staje się "wyspą bezpieczeństwa" w Europie.
Bugała stwierdziła, że coraz więcej turystów zamiast Paryża czy Barcelony wybiera jako cel podróży właśnie Polskę. Nie posłużyła się jednak przy tym żadnym zbiorem danych, który wskazywałby na taką tendencję. Widzowie TVP mogli natomiast zobaczyć krótką sondę uliczną z udziałem zagranicznych turystów.
Czuję się bezpiecznie w Polsce. Dlaczego? Bo nie widzę tutaj żadnych muzułmanów. To bardzo dziwne, w Belgii widzimy ich na każdym kroku
- powiedziała "Wiadomościom" anonimowa Belgijka zwiedzająca Wrocław.
Bugała tłumaczyła też, że Polska jest "wyspą wolności", bo rezygnuje z poprawności politycznej. Dowód? - Wielu włoskich internautów nie kryło uznania dla dziennikarzy "Wiadomości", które w uczciwy sposób relacjonowały brutalny atak na Polaków w Rimini - powiedziała reporterka programu.
Chodziło o to, że sprawcy napaści zostali przez tę redakcję nazwani w jednym z materiałów "bestiami", co "doceniono" w jednym z wpisów na Twitterze.
Na koniec widzowie "Wiadomości" po raz kolejny dowiedzieli się też, że "wyspa wolności to także rosnąca polska gospodarka, o jakiej Włochy czy Grecja mogą tylko pomarzyć".