Temat odszkodowań za straty poniesione przez Polskę z rąk okupanta niemieckiego podczas II wojny światowej przywołał Jarosław Kaczyński. Jakiś czas temu prezes PiS przyznał w rozmowie na antenie Radia Maryja, że "polski rząd przygotowuje się do historycznej kontrofensywy". - To wielkie przedsięwzięcie obarczone pewnością ogromnego przeciwdziałania. Tu chodzi o gigantyczne sumy, a także o to, że Niemcy przez wiele lat zrzucają z siebie odpowiedzialność za II wojnę światową - powiedział pod koniec lipca Kaczyński.
Od tamtej pory politycy Prawa i Sprawiedliwości powtarzają zgodnie, że Niemcy powinny zadośćuczynić Polsce za straty spowodowane wojną. Nie ma tylko pewności, o jaką sumę chodzi PiS. Niedawno Mariusz Błaszczak na imprezie Radia Maryja w Toruniu mówił, że powinno to być nawet "bilion amerykańskich dolarów".
Nie dziwi zatem, że i wiceminister sprawiedliwości, prawa ręka Zbigniewa Ziobry, też zabrał głos w tej bolesnej dla Polaków sprawie.
"Moi Drodzy, kwestia reparacji wojennych to sprawa oczywista. Skoro Niemcy za zniszczenia wojenne płaca Francji czy W.Brytanii dlaczego nie Polsce, która poniosła większe straty?" - napisał (pisownia oryginalna - red.) Patryk Jaki na swoim oficjalnym profilu na Facebooku.
I dalej. Młody polityk sięgnął po argumenty, których już raz użył przy okazji 78. rocznicy wybuchu II wojny. Wspomniał o bilionach złotych dla Polski i zalicza wpadkę, mówi o odbudowie Polski "po niemieckiej hatakumbie".
Domyślamy się, że wiceministrowi chodziło hekatombę, czyli słowo odnoszące się do wielkiej liczby ofiar, ale było już za późno. Wiadomo, użytkownicy mediów społecznościowych są bezlitośni.
"Czy to jest #hatakumba polskiego wymiaru sprawiedliwości?" - zastanawia się Stefan Skrupulatny. Ta sama osoba ironizuje, że dzięki "hatakumbie", w Polsce może wzrosnąć popularność języka suahili.
I faktycznie, gdy wpisać słowo "hatakumba" do popularnego tłumacza online, pierwsza podpowiedzią jaka wyskakuje jest zwrot z języka suahili...
Tłumaczenie słowa 'hakatumba' Fot. Tłumacz Google
Wiceminister sprawiedliwości w rządzie Beaty Szydło usunął swój wpis.