Za granicą są atrakcją muzealną, u nas stanowią o sile marynarki. MON remontuje stare okręty

Wygląda na to, że wysłużone okręty podwodne z lat 60. nieprędko zakończą służbę w naszej marynarce. Czeka je remont - ustaliła trójmiejska "Gazeta Wyborcza".

Kobbeny zostały zbudowane w latach 60. w RFN dla norweskiej marynarki. Do Polski trafiły w 2002 roku. Norwegowie mieli już nowy sprzęt, więc starych Kobbenów nie potrzebowali. Dostaliśmy od nich cztery. Dania też miała swoje Kobbeny, ale też zostały wycofane lata temu, dwa trafiły do muzeów.

Nie wiadomo, kiedy nasze okręty tego typu zakończą służbę. Trójmiejska "Gazeta Wyborcza" ustaliła, że dwa z nich - ORP "Sęp" i ORP "Sokół" - mają zostać wyremontowane kosztem 2,4 mln zł. 

Jak czytamy na portalu Gospodarka Morska, do podstawowych zadań Kobbenów w Marynarce Wojennej "należy zwalczanie okrętów nawodnych i podwodnych oraz transportów przeciwnika, prowadzenie rozpoznania oraz transport i desant grup rozpoznawczo-dywersyjnych".

Wciąż nie wiadomo, kiedy Polska kupi trzy nowe okręty podwodne. Na ten cel zaplanowanych jest 10 mld zł, ale rozmowy z oferentami są - jak przyznał wiceszef MON - trudne.

Na pozyskaniu Kobbena zależy Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni i Muzeum Obrony Wybrzeża ze Świnoujścia. Chcieli z nich zrobić atrakcję.

Czytaj więcej na trojmiasto.wyborcza.pl >>>

ZOBACZ TEŻ: Mariusz Błaszczak rośnie w siłę

Więcej o: