Senatorowie po kilkunastu godzinach obrad zdecydowali o przyjęciu ustawy o Sądzie Najwyższym. Aby weszła w życie, musi zostać już tylko podpisana przez prezydenta.
Obrady Senatu rozpoczęły się o 9 rano. Około godz. 1 w nocy ustawę, wraz ze zgłoszonymi przez senatorów poprawkami, oddano pod obrady komisji. Ta dostała jednak zaledwie kilkanaście minut na dyskusję nad 300 poprawkami. Zostały one natychmiast odrzucone, komisja zarekomendowała przyjęcie ustawy.
Nic nie zmienił zaskakujący fakt, że poprawki (w tym wykreślającą skrócenie kadencji I prezes SN) złożył także jeden z senatorów PiS,
O godz. 1:57 w nocy senatorowie zagłosowali. Ustawę poparło 55 parlamentarzystów PiS:
Rafał Ambrozik
Anna Maria Anders
Adam Bielan
Przemysław Błaszczyk
Waldemar Bonkowski
Margareta Budner
Jerzy Chróścikowski
Grzegorz Czelej
Jerzy Czerwiński
Dorota Czudowska
Wiesław Dobkowski
Jan Dobrzyński
Robert Gaweł
Adam Gawęda
Stanisław Gogacz
Mieczysław Golba
Arkadiusz Grabowski
Jan Hamerski
Jan Maria Jackowski
Andrzej Kamiński
Stanisław Karczewski
Maria Koc
Stanisław Kogut
Tadeusz Kopeć
Małgorzata Kopiczko
Waldemar Kraska
Maciej Łuczak
Józef Łyczak
Ryszard Majer
Robert Mamątow
Marek Martynowski
Łukasz Mikołajczyk
Andrzej Mioduszewski
Krzysztof Mróz
Bogusława Orzechowska
Andrzej Pająk
Grzegorz Peczkis
Marek Pęk
Wojciech Piecha
Michał Potoczny
Krystian Probierz
Zdzisław Pupa
Tadeusz Romańczuk
Jarosław Rusiecki
Czesław Ryszka
Janina Sagatowska
Krzysztof Słoń
Andrzej Stanisławek
Aleksander Szwed
Rafał Ślusarz
Artur Warzocha
Kazimierz Wiatr
Jacek Włosowicz
Andrzej Wojtyła
Jan Żaryn
Dwóch senatorów PiS wstrzymało się od głosu: byli to Aleksander Bobko (który wcześniej złożył poprawki) i Jarosław Obremski.
Przeciw ustawie było 22 senatorów PO i jeden senator niezależny. 20 parlamentarzystów nie było na sali (11 z PO, 7 z PiS i 2 niezależnych). Pełne wyniki głosowania znajdziesz tutaj.
Aby ustawa weszła w życie, musi zostać podpisana przez prezydenta. Tymczasem instytucje z całego świata domagają się weta Andrzeja Dudy. Ich lista przytłacza i cały czas się wydłuża. W poniedziałek Duda ma spotkać się z I prezes Sądu Najwyższego.