PiS tryumfuje po głosowaniu. Brawa na sali. Ale jeden z ministrów nie klaszcze. I ta mina

Wicepremier Jarosław Gowin po głosowaniu w sprawie Sądu Najwyższego miał zafrasowaną minę.

Wicepremier Jarosław Gowin po głosowaniu, kiedy PiS tryumfował nie klaskał jak inni. 

Gowin poparł ustawę o Sądzie Najwyższym

Gowin co prawda należy do Zjednoczonej Prawicy, ale nie raz odcinał się od działań PiS. Tym razem kontrowersyjną ustawę poparł. Nie wyglądał jednak na szczęśliwego. Wprost przeciwnie - miał bardzo smutną minę.

Sąd Najwyższy zmieni się pod dyktando PiS

Sejm uchwalił ustawę o Sądzie Najwyższym autorstwa PiS. Za głosowało 235 posłów, 192 było przeciw, a 23 wstrzymało się od głosu. Wśród głosujących za było 231 posłów PiS, jeden poseł niezrzeszony i troje z koła Wolni i Solidarni.

Przeciw przyjęciu ustawy głosowali parlamentarzyści z PO, PSL, część klubu Kukiz’15 - 10 osób, Nowoczesna, dwóch niezależnych, trzech z koła Unii Europejskich Demokratów i jedna osoba z koła Republikanie.

Od głosu wstrzymało się 20 posłów z klubu Kukiz’15, dwoje niezrzeszonych oraz jedna osoba z koła Republikanie.

Szczegółowe wyniki głosowania >>>

Wcześniej sejmowa większość odrzuciła poprawki opozycji do ustawy, a poparła poprawki PiS. 

Ustawa o Sądzie Najwyższym. Duża rola Ziobry

Ustawa umożliwia m.in. wygaszenie kadencji sędziów Sądu Najwyższego z wyjątkiem tych, wskazanych przez prezydenta. Wprowadza też zmiany organizacyjne w Sądzie Najwyższym, tworząc trzy nowe izby.

Jak wskazuje Sąd Najwyższy, rola ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry nadal będzie ogromna. "To wprawdzie prezydent podejmuje decyzje w sprawie tego, którzy z obecnych sędziów Sądu Najwyższego pozostaną w stanie czynnym, ale może to uczynić wyłącznie wobec tych sędziów, którzy wskazani zostaną przez ministra sprawiedliwości" - komentuje w oświadczeniu SN.

Więcej o: