Szydło była pytana w radiowych "Sygnałach Dnia", dlaczego nie spotkała się z amerykańskim prezydentem, skoro - oprócz prezydenta Andrzeja Dudy - rozmawiali z nim także jej ministrowie.
Premier tłumaczyła to specyficzną formułą wizyty oraz faktem, że rozmowy dotyczyły gospodarki i obronności. Szefowa rządu dodała, że brała udział w przygotowaniu wizyty Trumpa.
Prowadzący audycję zwrócił uwagę, że Szydło w cieniu była też na kongresie PiS w Przysusze. Premier zapewniła, że nie postrzega tego w ten sposób. Jak powiedziała:
Nie zawsze muszę wygłaszać przemówienia, gdy dzieje się coś istotnego z punktu widzenia PiS
Pytana o zapowiadaną na listopad przez szefa PiS Jarosława Kaczyńskiego ocenę rządu, powiedziała, że ocena rządu trwa na bieżąco, a partia pełni funkcję kontrolną:
Każdy z ministrów, również i ja, musi mieć świadomość, że jesteśmy wynajęci do zrealizowania określonego programu. Jeżeli nie będziemy go realizować, to zmiany będą następowały
Premier zapewniła, że jest spokojna, bo ministrowie realizują program. I zaczęła bronić ministrów, których pracę skrytykował na kongresie PiS prezes Jarosław Kaczyński, mówiąc m.in. o "złogach w MSZ" i sztandarowym programie Mieszkanie Plus, który nie jest właściwie realizowany.
Szydło podkreśliła, że nie widzi żadnych opóźnień w programie mieszkaniowym, a minister Andrzej Adamczyk przedstawił już w Sejmie projekt, który ma realizować program. Dodała, że Adamczyk jest jej zdaniem bardzo dobrym ministrem, który nie podejmuje pochopnych decyzji.
Premier wzięła w obronę także Witolda Waszczykowskiego. Przypomniała, że w Sejmie jest projekt o służbie dyplomatycznej, który pozwoli na dokonanie kolejnych zmian w resorcie. Wyliczyła też zasługi Waszczykowskiego, który przygotowywał szczyt NATO, ŚDM, a także zabiegał o niestałe członkostwo Polski w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
- Wczorajsza wizyta Trumpa też pokazuje, że polska dyplomacja jest skuteczna - powiedziała szefowa rządu.
Premier była też pytana o zachowanie publiczności podczas wystąpienia Trumpa na pl. Krasińskich, przede wszystkim wobec Lecha Wałęsy i przedstawicieli opozycji. Podkreśliła, że w Polsce jest wysoki poziom emocji, które są na różnych zgromadzeniach zbyt mocno wyrażane. Za chwilę wspomniała o zakłócanych miesięcznicach smoleńskich i powiedziała, że opozycja powinna się zastanowić, co robi.
Suski Show, czyli jak poseł PiS ubarwia komisję ds. Amber Gold