PiS liczył na ciepłe przywitanie Donalda Trumpa w Warszawie, ale są już pierwsze głosy protestu.
"NO TRUMP, YES PARIS" (nie dla Trumpa, tak dla Paryża - red.)
- taki napis w kolorze zielonym pojawił się na PKiN, kiedy w Warszawie lądował prezydent USA.
Szybko wyszło na jaw, że to akcja Greenpeace, a dokładnie protest przeciwko polityce Trumpa, który odmówił respektowania porozumienia klimatycznego z Paryża. Warto przypomnieć, że kiedy to historyczne porozumienie zostało zawarte, PKiN podświetlony został na zielono.
CZYTAJ WIĘCEJ: Donald Trump zdecydował: Stany Zjednoczone wycofują się z historycznej umowy >>>
Szykuje się też kolejny protest. W specjalnych strojach mają przywitać Trumpa jego przeciwnicy, m.in. z partii Razem. Sami uszyli ubrania tzw. podręcznych. Ten biało-czerwony ubiór jest nawiązaniem do stroju bohaterek książki Margaret Atwood. W "Opowieściach podręcznej" snuje ona wizję totalitarnego, fundamentalistycznego państwa powstałego na terenie USA, gdzie kobiety zostały sprowadzone do roli bogobojnych, służących żon.
Donald Trump w Polsce - plan wizyty
Donald Trump zatrzymywał się blisko PKiN - w hotelu Marriott. Dotarł tam jeszcze przed godziną 23.00. Na dziś rano ma zaplanowane spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą. Później przemówi na placu Krasińskich. Wyczekiwane przemówienie ma potrwać około 20-30 minut.
W programie pobytu prezydenta USA w Polsce jest także godzinny udział w spotkaniu plenarnym podczas Szczytu Trójmorza.
Więcej o wizycie Donalda Trumpa w naszej relacji na żywo >>>