Podczas czwartkowego posiedzenia Rada Mediów Narodowych przyjęła oświadczenie, w którym jej członkowie "z niepokojem odnotowali ataki i agresywne zachowania polityków wobec dziennikarzy". W dokumencie czytamy, że zarzuty dotyczą przede wszystkim członków Platformy Obywatelskiej, a ofiarami są głównie dziennikarze Telewizji Polskiej - poinformował portal wirtulnemedia.pl.
Oświadczenie otwiera przypomnienie, że konstytucja RP gwarantuje wolność prasy. Zdaniem RMN politycy opozycji regularnie próbują tę wolność ograniczyć, stosując metodę "mającą na celu odebranie wiarygodności dziennikarzom oraz zastraszanie tych, którzy chcieliby wykonywać swój zawód w sposób niezależny".
Ataki tych polityków, którzy nie cofają się nawet przed używaniem wobec dziennikarzy wulgarnego języka i bezpośredniej przemocy, doprowadziły już także do chuligańskich, fizycznych ataków na pracowników Telewizji Polskiej przeprowadzonych przez zwolenników opozycji
- czytamy w oświadczeniu. Następnie RMN ocenia, że wyżej wspomniane ataki służą ograniczeniu wolności słowa i tym samym naruszają konstytucję.
Co ciekawe, za przyjęciem dokumentu zagłosowali tylko posłowie PiS - Krzysztof Czabański, Elżbieta Kruk i Joanna Lichocka. To właśnie Lichocka zaproponowała, żeby dokument obrał taką formę. Poza tym w Radzie zasiadają jeszcze Grzegorz Podżorny (Kukiz'15) i Juliusz Braun (PO). Ten ostatni chciał, żeby oświadczenie brzmiało inaczej. Choć pojawiło się w nim zdanie o tym, że posłowie PO w ostatnim czasie poddawali dziennikarzy TVP ostrej krytyce, to ataki miały pochodzić przede wszystkim ze strony PiS.
Kampania prowadzona zwłaszcza przez polityków Prawa i Sprawiedliwości wobec dziennikarzy TVP miała na celu propagandowe przygotowanie czystek kadrowych jakie przeprowadzone zostały w mediach publicznych w początku 2016 roku
- napisał Braun.