Część artykułów ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa (KRS) jest niezgodna z konstytucją - orzekł Trybunał Konstytucyjny. Orzeczenie zapadło jednogłośnie. Tym samym Trybunał przychylił się do wniosku ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Bez możliwości nagrywania obrazu, z wyłączonymi telefonami i bez późniejszej konferencji prasowej - tak dziennikarze wysłuchali orzeczenia TK. - Jeden z pracowników TK żartował że będzie jak na pokładzie samolotu - donosił nasz reporter Jacek Gądek. Dziennikarzom kazano wyłączyć telefony.
Przed budynkiem TK trwa protest KOD.
Trybunał Konstytucyjny rozstrzygał, czy ustawa o KRS jest zgodna z konstytucją, jeżeli chodzi o reprezentację sędziów z niższych sądów oraz kadencyjność. Ustawę zaskarżył minister Zbigniew Ziobro. W jego opinii ustawa "ogranicza prawa wyborcze sędziów przy wyłanianiu ich przedstawicieli do KRS". Jak argumentował Ziobro, stawia to "w uprzywilejowanej pozycji sędziów sądów wyższych instancji". Ponadto - jego zdaniem - obowiązujące przepisy "bezpodstawnie" różnicują charakter kadencji sędziów-członków Rady i wchodzących w jej skład parlamentarzystów.
Trybunał nad tą sprawą obradował w 5-osobowym składzie, w którym wszyscy sędziowie zostali wybrani przez PiS, a dodatkowo 3 to tzw. dublerzy. Sędziowie dublerzy to ci wybrani przez PiS na miejsca zajęte przez 3 sędziów wybranych legalnie przez poprzedni Sejm i nie zaprzysiężonych przez prezydenta Andrzeja Dudę.
Rozstrzygnięcie TK ws. wspomnianej ustawy PiS może wykorzystać jako uzasadnienie wprowadzanych przez siebie zmian w KRS.
Rząd przyjął projekt dotyczący zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa. W projekcie znalazły się m.in. zapisy o wygaszeniu kadencji 15 członków-sędziów. Następcy mieliby zostać wybrani przez Sejm, a nie w wewnętrznych wyborach wśród sędziów, jak było dotychczas. Kandydaci byliby zgłaszani przez prezydium Sejmu lub grupę 50 posłów, ostatecznie wybranych kandydatów miałby rekomendować posłom marszałek. Zdaniem opozycji projekt jest niekonstytucyjny i zmierza do większego wpływu PiS na polskie sądownictwo. Również środowiska sądownicze obawiają się, że zmiany mogą doprowadzić do upolitycznienia sądów.
Dziś w skład KRS wchodzi 25 osób: pierwszy prezes Sądu Najwyższego, minister sprawiedliwości, prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego, jedna osoba wybrana przez prezydenta, piętnastu członków powołanych spośród sędziów Sądu Najwyższego, sądów powszechnych, sądów administracyjnych i sądów wojskowych, czterech członków wybranych przez Sejm spośród posłów oraz dwóch senatorów wybranych przez Senat. CZYTAJ WIĘCEJ >>>
Finaliści turnieju IPN solidaryzują się z wyrzuconymi z Sejmu licealistami