Sikorski... chwali PiS za ekshumacje. Ale dodaje: "Pomyłki to nie wina rządu PO"

- Członkowie Rady Ministrów nie są patologami, więc to nie oni dokonali pomyłek - podkreślił Radosław Sikorski, odnosząc się do doniesień o przemieszanych szczątkach w trumnie gen. Kwiatkowskiego.

W poniedziałek Prokuratura Krajowa potwierdziła, że w trumnie generała Bronisława Kwiatkowskiego, który zginął w katastrofie lotniczej w Smoleńsku, znajdują się szczątki jeszcze siedmiu innych osób. Poseł PiS Jacek Sasin ocenił, że jest to wynik zaniedbań poprzedniego rządu. Jednak były minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski podkreślał w "Faktach po Faktach" TVN, że wina leży po stronie rosyjskich patologów.

- To nie członkowie Rady Ministrów są patologami i nie oni dokonali tych pomyłek - zaznaczył, dodając że częściej mieli do czynienia z materiałem genetycznym niż z ciałami.

"Ekshumacje są robione rzetelnie"

Sikorski przyznał za to, że zmienił zdanie w sprawie ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej. - Sądziłem, że rząd robi je po to, żeby wreszcie udowodnić zamach. Tymczasem zdaje się, że ekshumacje są robione rzetelnie i że wreszcie przekonały naszych rodaków, że żadnego zamachu nie było - powiedział. - W tym sensie, ale także dlatego, że szczątki są badane pod względem DNA, może w tym dramacie ekshumacji jest jakieś dobro - dodał.

Szczątki 8 ofiar katastrofy smoleńskiej w trumnie gen. Kwiatkowskiego. Mamy potwierdzenie

Ekshumacja ciał pary prezydenckiej na Wawelu

Więcej o: