"Ile pan zarabia?" Pytanie wyraźnie zaskoczyło rzecznika rządu PiS. Wił się przed kamerą

Do absurdalnej wymiany zdań doszło na korytarzu sejmowym. Reporter dopytywał rzecznika rządu o zarobki, polityk jednak nie chciał ich zdradzić.

- Ile pan zarabia? - zapytał rzecznika rządu PiS Rafała Bochenka reporter "Faktów" Paweł Płuska. To pytanie wyraźnie zaskoczyło polityka.

- Wie pan co... Myślę, że to jest akurat moja prywatna sprawa, prawda? I tutaj... - wił się Bochenek.

- O nie! Jest pan osobą publiczną - zaznaczył reporter. Bochenek odpowiedział na to, że jest ustawa, która reguluje te kwestie i reporter może wystąpić po informację. 

Reporter zwrócił uwagę, że rzecznik chyba wie, ile zarabia. Ten odparł, że "nie odbiega to od standardów i przepisów". - Myślę, że zarabiam mniej niż pan - powtórzył kilkukrotnie. 

Płuska odparł: "nie sądzę" i powtórzył, że Bochenek jest osobą publiczną i jest wynagradzany z podatków. Mimo tego rzecznik rządu PiS nie zdradził swoich zarobków i zasłaniał się "ochroną prywatności osoby".

ZOBACZ TEŻ: Porównaliśmy zarobki Misiewicza z pensjami najważniejszych polityków >>>

Misiewicz przed specjalną komisją PiS

Więcej o: