Liderzy PO wystąpili po godzinie 10.00 na konferencji prasowej. Wszyscy spodziewali się, że Platforma odniesie się do tematu uchodźców. Grzegorz Schetyna zaskoczył wczoraj opinię publiczną stwierdzeniem, że jest za tym, "żeby (uchodźcy) nie przyjeżdżali do Polski". Przypomnijmy - rząd Ewy Kopacz deklarował, że Polska przyjmie kilka tysięcy uchodźców.
- Nie. Jestem za tym, żeby nie przyjeżdżali do Polski. Dziękuję - tak odpowiedział na pytanie reportera TVP Info. Dopytywany, czy jest to oficjalne stanowisko Platformy Obywatelskiej stwierdził: - Tak, tak. To jest oficjalne stanowisko PO.
Dzisiejsza konferencja PO zaczęła się od długiego wstępu, w którym Schetyna zadeklarował m.in. likwidację IPN oraz utrzymanie 500 plus. W końcu przeszedł do tematu uchodźców. Zaczął od ogólnikowych stwierdzeń.
- Jesteśmy za tym, żeby Polska angażowała się w humanitarną pomoc - powiedział Schetyna. - Nie będziemy przyjmować nielegalnych migrantów. Polski rząd musi być aktywny w Brukseli. To ważne - dodał.
- Dzisiaj polski rząd jest nieszanowany, a jego głos nie jest wysłuchiwany - stwierdził. - Polityka dot. imigrantów musi być aktywna z naszej strony, ale musi mieć przełożenie na politykę UE - powiedział Schetyna.
Dopytywany przez dziennikarzy, jak dzisiejsze słowa PO mają się do deklaracji rządu Kopacz o przyjęciu uchodźców, Schetyna stwierdził, że ten temat jest już nieaktualny.
- To porozumienie tam wtedy zostało podjęte, natomiast zakończone podjęciem rozmów i podpisaniem umowy UE - Turcja. Tego tematu już nie ma. My dzisiaj mówimy o tym, jak przygotować się na ewentualną następną falę uchodźców. Dzisiaj problem uchodźców nie istnieje. My wtedy go zamknęliśmy. Dzisiaj problemu nie ma, ale chcemy antycypować - stwierdził Grzegorz Schetyna.
- Czy przyjmiemy jakichś uchodźców? - dopytywała dziennikarka TVN24.
- Nie przyjmiemy nielegalnych imigrantów - powtórzył Schetyna.
- To są dwie różne sprawy: nielegalni imigranci i uchodźcy. Pytam: czy przyjmiemy uchodźców? - nie odpuszczała.
- Nie ma takiego tematu. Nikt dzisiaj od Polski nie oczekuje przyjmowania uchodźców - stwierdził Schetyna.
- Nie ma tematu na agendzie UE. Ale ludzie przypływają do Europy, topią się... - ciągnęła dziennikarka.
- Temat nie jest na agendzie UE. Jeśli się pojawi, jako największa partia opozycyjna chcemy o tym rozmawiać - skwitował lider PO.
Nie jest tak, jak mówił Schetyna, że "dzisiaj od Polski nie oczekuje przyjmowania uchodźców". Jeszcze niedawno komisarz UE ds. migracji Dimitris Awramopulos, apelował do szefów MSZ o przyśpieszenie rozmieszczania uchodźców w poszczególnych krajach. - Nie można już tylko dyskutować, ale trzeba działać. Zbliża się wiosna i nie ma czasu do stracenia - dodał Dimitris Awramopulos, ostrzegając, że w najbliższych tygodniach napływ migrantów przez Morze Śródziemne znów może się nasilić. To było w marcu.
"Polska i Węgry otrzymają na jesieni ultimatum w sprawie przyjęcia uchodźców" - pisał z kolei na początku kwietnia brytyjski dziennik "The Times", powołując się na źródła w Unii Europejskiej. Według gazety oba kraje mogą w przypadku odmowy spotkać konsekwencje finansowe.