PO chce komisji ws. przetargu na caracale. "Może premier Szydło będzie miała dość odwagi"

• PO chce, żeby komisja śledcza wyjaśniła okoliczności przetargu na śmigłowce• Posłowie domagają się informacji od premier na najbliższym posiedzeniu• Według nich unieważnienie przetargu to "największa afera III RP"

- Żądamy natychmiastowego procedowania wniosku PO o komisję śledczą ws. przetargu na śmigłowce - mówił dzisiaj na konferencji prasowej poseł Cezary Tomczyk. Posłowie mówili o sprzecznych informacjach ws. roli Wacława Berczyńskiego przy przetargu na caracale. - Ministrowie PiS w tej sprawie muszą ustalić wspólne zeznania. Wygląda na to, że, niestety, trochę kręcą - ocenił Marcin Kierwiński, który zapowiedział też, że oczekuje, aby "na najbliższym posiedzeniu Sejmu premier przedstawiła informację na temat postępowania". - Może premier Szydło będzie miała na tyle odwagi, że poinformuje Polaków, jakie praktyki odbywają się w rządzie PiS - dodał.

Dowiedz się więcej:

Co jeszcze krytykowali posłowie PO?

- Mamy sprzeczne zeznania i wypowiedzi polityków dotyczące najważniejszego przetargu w naszym kraju. Być może mamy do czynienia z największą aferą III RP - mówił Tomczyk - wygląda na to, że w tym rządzie nikt nad niczym nie panuje i różne dziwne osoby mogą mieć wpływ na gigantyczne pieniądze - powiedział Kierwiński. Posłowie PO zażądali informacji, czy Berczyński został "w jakimkolwiek charakterze" wezwany do Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.

Kim jest Berczyński?

Wacław Berczyński był do 20 kwietnia szefem podkomisji smoleńskiej. Do niedawna pełnił też funkcję przewodniczącego rady nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 w Łodzi. Kolejny raz zrobiło się o nim głośno, kiedy w wywiadzie dla "Dziennika. Gazety Prawnej" oświadczył, że "wykończył caracale". - Znam się na tym, znam się na śmigłowcach, znam się na lotnictwie - mówił wtedy. Twierdził też, że miał pełnomocnictwo Antoniego Macierewicza do wglądu w tajne dokumenty przetargowe. Po wybuchu afery, Berczyński wyjechał do USA. CZYTAJ WIĘCEJ >>>

A TERAZ ZOBACZ: Misiewicz przed specjalną komisją PiS

Więcej o: