"Inauguracyjny wykład prof. Roberta A. Schwartza z Rutgers Medical School w New Jersey na temat zagrażających życiu zmianom skórnym wywoływanymi lekami odbędzie się w dniu 15 grudnia br. o godz. 12.00 w Wojskowym Instytucie Medycznym" - czytamy na stronie MON.
W zaproszeniu resort chwali się, że to pierwsze spotkanie z zapowiedzianego przez ministerstwo cyklu wykładów poruszających tematykę "nowych technik, metod diagnostycznych, leczniczych, jak również profilaktyki zdrowotnej i możliwości ich stosowania w wojskowej służbie zdrowia".
Wykłady i seminaria mają prowadzić "laureaci Nagrody Nobla oraz światowej sławy naukowcy w dziedzinach nauk technicznych, medycyny, chemii, fizyki" - głosi komunikat.
Ekspert zza Oceanu
Kim jest prof. Schwartz? Amerykańskim dermatologiem, a prywatnie ojcem 20-letniego Edmunda Jannigera, byłego doradcy Antoniego Macierewicza.
Lekarzowi nie można jednak odmówić braku doświadczenia zawodowego - jest pionierem w badaniach nad nowotworami skóry (głównie mięsaka Kaposiego), prowadzi wykłady na uniwersytetach i uczelniach z całego świata. Profesor jest też członkiem honorowym 21 towarzystw naukowych z całego świata oraz autorem ponad 1000 publikacji naukowych. Więcej na temat jego osiągnięć naukowych można przeczytać tutaj >>>
Wiadomo także, kto poprowadzi kolejne spotkania zaplanowane przez MON - do Polski mają przyjechać także inni zagraniczni naukowcy, m.in. szwajcarski chemik i laureat Nagrody Nobla Kurt Wüthrich, amerykański wirusolog Robert Gallo czy japoński Noblista i fizyk Shuji Nakamura
Siemoniak: Zapłata za wspieranie Macierewicza
Wyjaśnień od ministra w kwestii kosztów zaproszenie - oraz tego, z jakich pieniędzy zostanie opłacony wykład profesora - domagać się będzie Tomasz Siemoniak. Były szef MON na Twitterze napisał, że oficjalnie zwróci się do ministerstwa z pytaniem w tej kwestii. – To forma zapłaty za wspieranie Macierewicza – stwierdził Siemoniak w rozmowie z "Faktem".
Do sprawy odniósł się już sam Janniger. Zamieścił na Twitterze kopię listu, który do Siemoniaka wysłał prof. Dédée Murrell, z komitetu wykonawczego Międzynarodowego Towarzystwa Dermatologicznego. Chwali w nim m.in. dorobek naukowy prof. Schwarza.
Poprosiliśmy MON o komentarz i odpowiedź na pytania, co zdecydowało o zaproszeniu profesora dermatologii do Polski. Chcieliśmy się też dowiedzieć, ile będzie kosztował jego pobyt i kto za niego zapłaci? - Przygotowujemy odpowiedni komunikat w tej sprawie - usłyszeliśmy w biurze prasowym ministra. Gdy tylko się on pojawi, od razu uzupełnimy tekst.
ZOBACZ TAKŻE: PiS robi krok do tyłu ws. ustawy o zgromadzeniach