Tomasz Kalita, u którego kilka miesięcy temu zdiagnozowano glejaka wielopostaciowego, stwierdził w rozmowie w RMF FM, że "każdy minister zdrowia powinien po prostu położyć się do szpitala i przejść tą całą drogę i mitręgę". Podkreślił, że nikomu nie życzy choroby i zwrócił się do Konstantego Radziwiłła o to, by przyjrzał się temu, jak działa system. - Wystarczy, że położy się pan (do szpitala - red.) nawet ze mną, zapraszam, na tydzień przed chemią, tydzień po chemii możemy jeszcze zostać - mówił Tomasz Kalita. - Niech pan posłucha pacjentów - dodał.
Dowiedz się więcej:
- Jest też obraz nędzy i rozpaczy, jest taka nieudolność i brak zorganizowania. Dlaczego nie można zostać przyjętym na konkretną godzinę? Takie proste rzeczy przerastają naszą służbę zdrowia - mówił Kalita w RMF FM. - Ludzie przyjeżdżają z drugiego końca Polski i nie mogą odebrać np. recept czy nie mogą odebrać zwolnienia, bo lekarz nie może go wypisać w danej chwili - dodał.
Zobacz także: "Sensem życia jest samo życie. Kawa, sałatka, którą zrobią bliscy, spacer z psem"