W nowym projekcie ZUS osoby, które zbyt krotko płaciły składki na ubezpieczenie społeczne, nie dostaną emerytury. ZUS wypłaci im pieniądze do ręki - informuje "Gazeta Wyborcza". Chodzi o osoby, które na etacie pracowały sporadycznie (np. przez 10 lat), a przez większość czasu na umowach o dzieło, od których nie odprowadza się składek emerytalnych. Prawo do emerytury będą mieli tylko ci, którzy udowodnią minimum 15 lat (kobiety) lub 20 lat (mężczyźni) tzw. okresów składkowych. W przyszłości ten problem może zniknąć, bo rząd PiS chce wprowadzić jednolity podatek, bez względu na rodzaj pracy.
Cały artykuł można przeczytać na wyborcza.biz.