Po tym, gdy kobiety w całej Polsce wyszły na ulice w proteście przeciw projektowi zaostrzenia prawa antyaborcyjnego, partia Jarosława Kaczyńskiego wycofała nagle swoje poparcie dla tego projektu.
Okazało się, że posłowie, którzy jeszcze kilkanaście dni temu głosowali za dalszymi pracami nad ustawą, dziś mówią otwarcie, że to "zły projekt”. Co więcej, następnie głosują za jego odrzuceniem, wprawiając w konsternację swoich wyborców i zrażając do siebie także środowisko "obrońców życia poczętego”.
Jakby tego było mało, sejmowe procedowanie odbywa się w atmosferze pośpiechu, chaosu, i nocnych awantur na sejmowej sali, a najnowsze sondaże pokazują spadki partii rządzącej.
Jak reaguje PiS na kolejne oskarżenia o hipokryzję i instrumentalne traktowanie tematu aborcji? Publikuje na Twitterze oraz oficjalnym fanpage'u taką grafikę:
Grafika, która pojawiła się na oficjalnych profilach partii Fot. PiS/FB/Twitter
Grafika stwierdza, że opozycja "wykorzystuje temat aborcji do politycznych celów”, a poza tym - "nie ma programu”. Wpis kończy puenta, która głosi, że PiS "nie pozwoli wyprowadzać Polek na ulice”. Dodatkowo, żeby przekaz był jeszcze wyraźniejszy, na czerwono wybito dwie frazy: "opozycja okłamała Polki i Polaków” oraz "PiS jest będzie za ochroną życia”.
Większość komentatorów - i z prawa i z lewa - nie była jednak pod wrażeniem. Ale prawdziwe "piekło" rozpętało się pod grafiką umieszczoną na oficjalnym profilu PiS na Facebooku:
Wybrane komentarze pod grafiką PiS Fot. FB
Po fali krytycznych opinii i celnych uwag pod adresem PiS, grafika zniknęła z oficjalnych stron partii razem z setkami nieprzychylnych komentarzy.