Skandaliczny atak Terlikowskiego na zwolenników Czarnego Protestu. Ale po kilku godzinach wpis zniknął

Redaktor naczelny Telewizji Republika słynie ze swojej kontrowersyjnej działalności w sieci. Tym razem jednak zdecydowanie przesadził, co zresztą sam po pewnym czasie przyznał.

"Dla uczestniczek i uczestników czarnego protestu mam wdzięczne wdzianko na jutro" - oznajmia dumnie Tomasz Terlikowski na swoim Facebooku. A na zdjęciu umieszcza hitlerowski czarny mundur. 

To oczywiście próba wyśmiania osób deklarujących swój udział w poniedziałkowym strajku, któremu towarzyszyć mają czarne stroje. Próba - dodajmy - która prędzej uderza w samego jej autora niż w przeciwników zaostrzenia prawa aborcyjnego w Polsce.

"Ci, co je nosili, też uważali, że silniejsi mogą zabijać słabszych..." - puentuje swój wpis naczelny TV Republika, stawiając tym samym w jednym rzędzie walczących o wolność wyboru Polaków ze zbrodniarzami odpowiedzialnymi za Holocaust. Poziom porównania? Taki, że pokusimy się o pozostawienie go bez komentarza.

Po pewnym czasie również autor wpisu zreflektował się, że ten "wysokich lotów" żart był nie na miejscu i usunął rzeczony wpis z portalu społecznościowego. "Po dłuższym przemyśleniu i przemodleniu sprawy jestem gotów uznać, że użycie tego zdjęcia mogło urazić uczestników jutrzejszych protestów, a niezależnie od tego, co sądzę o poglądach ich organizatorów, tworzymy jedno społeczeństwo i musimy razem żyć i w wielu kwestiach współpracować" - napisał w kolejnym poście.

Usunięty wpis Tomasza TerlikowskiegoUsunięty wpis Tomasza Terlikowskiego Fot. www.facebook.com/tomasz.terlikowski

Na jutro w całej Polsce zapowiadane są protesty kobiet, które nie zgadzają się na ograniczenie prawa do aborcji i dostępu do badań prenatalnych. Swoją solidarność zadeklarowało już wiele osób znanych z pierwszych stron gazet. W proteście pomagają też niektórzy pracodawcy, którzy skracają dzień pracy w swoich firmach bądź pozwalają na skorzystanie z dnia na żądanie. 

Zobacz też WIDEO: Strajk kobiet. Michał Żebrowski w nietypowej roli. Zastąpił pracownice swojego teatru

 

Więcej o: