Roman Giertych nabija się ze słów premier Szydło. I stawia 10 prześmiewczych pytań

Roman Giertych postanowił zakpić ze słów premier Szydło o tym, że ona i Mateusz Morawiecki są "pomazańcami Jarosława Kaczyńskiego". Były polityk nalega na przedstawienie "procedury pomazania" i zadaje serię wnikliwych pytań.

Nie od dziś wiadomo, że były prezes Ligi Polskich Rodzin nie pała sympatią do Beaty Szydło i Prawa i Sprawiedliwości. Nic więc dziwnego, że - mając ku temu całkiem niezły pretekst - postanowi zadrwić z szefowej rządu.

"Pani Premier oświadczyła, że razem z wicepremierem stanowią 'pomazańców Jarosława Kaczyńskiego'" - rozpoczyna swój wpis Roman Giertych i kąśliwie dodaje:

Jako skromny obywatel zwracam się do niej z publiczną prośbą o przedstawienie "procedury pomazania". Ze względu na fakt, że wola Namaszczyciela jest dzisiaj, jak wynika z powyższej deklaracji, niezbędna do objęcia najwyższych stanowisk państwowych ważne jest niezwykle, aby ująć w ramy prawne procedurę namaszczania.

W tym momencie Giertych wymienia dziesięć równie wnikliwych, co prześmiewczych pytań zaadresowanych do premier Szydło, m.in. takich:

  • Jakie części ciała Szydło i Morawieckiego Namaszczyciel namaścił?
  • Czym ich namaścił?
  • Czy jest jakaś specjalna procedura przyrządzania maści do namaszczenia i jaki jest skład tej tajemniczej mikstury?
  • Czy namaszczenie dotyczyło tylko premier i wicepremiera, czy też również innych ministrów?
  • CZY NAMASZCZONO (i CZYM!!!) Macierewicza? 
  • Czy maść dla Macierewicza zawiera środki halucynogenne?
  • Czy (co w przypadku nominacji misiewiczów jest niezwykle ważne) namaszczenie zastępuje wykształcenie?

"Pozornie może wydawać się to wszystko nieistotne, ale jako prawnik zawsze zmierzam do prawnego uporządkowania procedur, szczególnie tak ważnych jak wyłanianie władz RP" - kończy swój wpis Giertych.

Więcej o: