- Agencja ratingowa Moody's przestrzega przed wyborem Donalda Tuska na prezydenta Stanów Zjednoczonych - tak Krzysztof Ziemiec zapowiedział materiał o wyborach w USA i agencjach ratingowych.
Gdy tylko materiał się skończył, przeprosił za pomyłkę. - Jeszcze przeprosiny za pomyłkę. Chodziło oczywiście o Donalda Trumpa - poprawił się Ziemiec.
Ale Twitter już podchwycił to niefortunne zdanie. Fragment "Wiadomości" z wypowiedzią Ziemca umieścił u siebie popularny profil Czytamy dziennikarzom, który wyłapuje lapsusy dziennikarskie.
Komentujący nie szczędzą Ziemcowi złośliwości.
- Krzysztof Ziemiec przeprosił z wdziękiem za swój błąd. Żeby nie było, że to spisek - napisała szefowa "Wiadomości" Marzena Paczuska.