Pierwszego dnia uruchomienia strony Misiewicze.pl twórcy otrzymali ponad 500 zgłoszeń - informuje Wprost.pl. Zgłoszenia dotyczą osób, które mogą być powiązane PiS i w związku z tym miały otrzymać stanowiska w państwowych spółkach lub instytucjach. Obecnie na stronie znajduje się ok. 120 nazwisk. Twórcy strony powstałej z inicjatywy partii Nowoczesna szacują, że z ok. 500 nowych zgłoszeń prawdziwych jest ok. 10 procent.
Dowiedz się więcej:
Określenie nawiązuje do 26-letniego Bartłomieja Misiewicza, zawieszonego w obowiązkach rzecznika ministerstwa obrony narodowej. Jako 20-latek wstąpił do PiS. Od początku współpracował z Antonim Macierewiczem. W 2015 r. został rzecznikiem MON, szefem gabinetu politycznego oraz pełnomocnikiem ds. Centrum Eksperckiego kontrwywiadu NATO. Dziennikarze wytykali mu, że wcześniej pracował jedynie w aptece, a także podnosili kwestię jego wykształcenia. Misiewicz twierdził, że jego awans był „oparty na dziewięcioletniej pracy, a tym samym zdobytej wiedzy i nabraniu kompetencji”. Kilka dni temu poprosił ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza o zawieszenie w obowiązkach. CZYTAJ WIĘCEJ>>>
Zobacz także: TVP to telewizja publiczna? Sprawdziliśmy, kogo zapraszają do studia