- Złożę doniesienie do prokuratury - zapowiedziała posłanka Nowoczesnej Joanna Scheuring-Wielgus w rozmowie z polsatnews.pl. To reakcja na wpis ks. Jacka Międlara na Twitterze. Duchowny napisał o posłance: "Konfidentka, zwolenniczka zabijania (aborcji) i islamizacji. Kiedyś dla takich była brzytwa! Dziś prawda i modlitwa?". Zdaniem posłanki, ks. Międlar działa na szkodę Kościoła, stosuje mowę nienawiści i brak tolerancji.
Dowiedz się więcej:
Dlaczego ks. Międlar napisał o posłance Nowoczesnej na Twitterze?
Powodem może być to, że Joanna Scheuring-Wielgus złożyła wcześniej do prokuratury zawiadomienie ws. kazania ks. Międlara wygłoszonego w kwietniu podczas mszy z okazji 82. rocznicy powstania ONR. Wg posłanki, przemówienie duchownego było antysemickie i propagowało faszyzm oraz ksenofobię. Ks. Międlar w podobnym tonie wypowiadał się także podczas ubiegłorocznego Marszu Niepodległości.
Jak na wypowiedzi ks. Międlara reaguje Kościół?
W kwietniu przełożeni Polskiej Prowincji Zgromadzenia Księży Misjonarzy zdecydowali o nałożeniu zakazu publicznego głoszenia swoich przekonań na Jacka Międlara. Kościelni hierarchowie jednoznacznie odcięli się od poglądów księdza. Na łamanie zakazu przez księdza Kościół na razie nie zareagował.
Zobacz także: Joanna Scheuring-Wielgus: Weszliśmy do polityki, by rozmawiać, nie kogoś odsuwać