Kaczyński nie wiedział o projekcie podwyżek? "Nie chcę być w skórze tych, którzy to forsowali"

• PiS po konsultacjach wycofało projekt ws. podwyżek wynagrodzeń• Kaczyński nie wiedział, że podwyżki miały objąć też posłów i senatorów?• "Fakt": Prezes PiS jest wściekły. Kazał wycofać projekt

- Wcześniej omawiane były kwestie pensji dla pierwszej damy czy zwiększenia uposażeń ministrów, bo z tym jest rzeczywiście problem. O podwyżkach dla parlamentarzystów nie było mowy - tłumaczy "Faktowi" ważny polityk PiS. - Jarosław Kaczyński jest wściekły. Ciska gromy! - ostrzega. Inny działacz partii dodaje: - Nie chcę być w skórze tych, którzy to forsowali.

Dowiedz się więcej:

Dlaczego wycofano pierwszą wersję projektu?

Początkowo podwyżki mieli dostać wszyscy parlamentarzyści. Kierownictwo PiS zmieniło jednak zdanie. - Po konsultacjach i na polecenie władz partii wycofujemy projekt grupy posłów. Wycofujemy go spod obrad Sejmu. Będzie złożony drugi projekt, który znacząco ogranicza wszystkie podwyżki. Co najważniejsze dla posłów nie będzie żadnych podwyżek. Wycofujemy się z jakiejkolwiek podwyżki dla posłów i senatorów - mówił w Sejmie poseł Łukasz Schreiber.

Kto - według projektu - ma dostać podwyżkę?

Zgodnie z projektem posłów PiS pensje najwyższych urzędników: prezydenta, ministrów, sekretarzy stanu, wojewodów etc. wzrosną o kilka tysięcy złotych. Zmieni się jednak nie tylko wysokość zarobków, ale też sposób ich ustalania. Nie będą one wyliczane z kwoty w budżecie, ale uzależnione od wskaźników gospodarczych. Wynagrodzenie podstawowe będzie wyliczane na podstawie minimalnej i średniej pensji, a tzw. dodatek funkcyjny - przy użyciu algorytmu, uwzględniającego m.in. wzrost PKB w ostatnich latach.

Podwyżki także dla byłych prezydentów i pierwszych dam

Ustawa zakłada także zwiększenie pensji byłych prezydentów. Obecnie dostają oni ok. 6 tys. zł po tym, jak Bronisław Komorowski podnosił tę kwotę w 2011 roku. Wysokość wynagrodzenia pierwszej damy ma wynosić 55 proc. wysokości pensji prezydenta - czyli ok. 12 tys. zł. Obecnie pierwsza dama nie otrzymuje żadnego wynagrodzenia.