Pod pismem podpisała się pełnomocnik prezydenta Ewelina Wolańska. Czytamy w nim, że "w sprawie egzekucji roszczeń pieniężnych przeciwko dłużnikowi Krzysztofowi Wyszkowskiemu, chwilowo wstrzymujemy działania prawne, jak wezwanie do zapłaty i egzekucję komorniczą".
W listopadzie na antenie TVN ukazało się oświadczenie Krzysztofa Wyszkowskiego, w którym były działacz Wolnych Związków Zawodowych przeprasza Lecha Wałęsę za zarzucenie mu współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Takie przeprosiny nakazał Wyszkowskiemu Sąd Apelacyjny w Gdańsku w prawomocnym wyroku, który zapadł w marcu 2011 roku. W rzeczywistości Krzysztof Wyszkowski nie miał jednak z przeprosinami nic wspólnego - za emisję oświadczenia zapłacił Lech Wałęsa, aby - jak tłumaczyła pełnomocnik byłego prezydenta Ewelina Wolańska - wyegzekwować wyrok sądu. Wałęsa zapowiedział, że będzie się domagał od Wyszkowskiego zwrotu pieniędzy za emisję materiału.
- Informacja, że Krzysztof Wyszkowski przebywa w szpitalu, pochodzi z jego bloga - mówi mecenas Ewelina Wolańska, pełnomocnik Lecha Wałęsy. - Nie wszczyna się postępowania egzekucyjnego wobec człowieka, który leży w szpitalu, nie tylko ze względów prawnych, ale i moralnych.
Oświadczenie o wstrzymaniu wezwania do zapłaty ukazało się na prezydenckim blipie w poniedziałek. Czytamy w nim: "Wypowiedzi dłużnika Krzysztofa Wyszkowskiego zapisane przez niego w internecie nadal obraźliwe dla wierzyciela, jak i lekceważące i pomijające wymiar sprawiedliwości, można obecnie odczytać i ocenić jako nierozważną i niestosowną obronę osobistą człowieka chorego, który nie przemyślał swoich wypowiedzi lub uległ namowom i" podszeptom "osób trzecich".
W odpowiedzi na to pismo Krzysztof Wyszkowski napisał oświadczenie, które znalazło się w portalu wPolityce.pl. Pisze w nim o przebytych operacjach kręgosłupa i wycięciu nowotworu z móżdżku oraz o diagnozie "incydentu depresyjnego". Informuje również: "z powodu trwałych skutków tych operacji zostałem dożywotnio uznany za osobę niepełnosprawną w stopniu znacznym".
W swoim oświadczeniu Wyszkowski stwierdza również, że Wałęsa sugeruje "jakoby był pozbawionym kręgosłupa moralnego wariatem", a komunikat o wstrzymaniu egzekucji komorniczej traktuje jako "objaw zdawania sobie przez niego [Wałęsę - red.] sprawy z nieodległego prawnego uznania jego dawnej agenturalności"