Kolizja z udziałem sędziego TK. Jest oświadczenie Trybunału

Trybunał Konstytucyjny potwierdził w poniedziałek po południu, że kilka godzin wcześniej doszło do "zdarzenia komunikacyjnego" z udziałem sędziego Bartłomieja Sochańskiego. Biuro prasowe zaprzeczyło jednak doniesieniom, z których wynikało, że sędzia miał odmówić poddania się badaniu alkomatem. Z kolei według policji jeden z uczestników kolizji zgodził się na badanie wstępne, ale nie chciał już poddać się drugiemu.

Do zderzenia się dwóch mercedesów doszło w poniedziałek po godz. 10 w alei Szucha w Warszawie. To właśnie przy tej ulicy znajduje się m.in. siedziba Trybunału Konstytucyjnego. Jak podał w poniedziałek portal tvnwarszawa.pl, jeden z kierowców był trzeźwy, ale drugi nie zgodził się na badanie alkomatem. Jako sędzia Trybunału Konstytucyjnego miał zasłonić się immunitetem. Informację o tym, że druga z osób uczestniczących w kolizji nie zgodziła się na badanie, przekazała dziennikarzowi policja.

Zobacz wideo Małgorzata Druciarek o umowie koalicyjnej: Najbardziej bolesny jest ten brak praw reprodukcyjnych

Trybunał Konstytucyjny w przekazanym później portalowi oświadczeniu poinformował, że w "zdarzeniu komunikacyjnym" uczestniczył sędzia TK Bartłomiej Sochański. "Bezpośrednio po zdarzeniu, po podjęciu czynności przez Policję, Sędzia poddał się badaniu alkomatem, który nie wykazał alkoholu w wydychanym powietrzu" - podało biuro prasowe TK.

Policja: Jeden z uczestników odmówił drugiego badania

Dlaczego zatem policja przekazała, że jeden z uczestników kolizji nie zgodził się na badanie? - Uczestnicy zdarzenia zostali przebadani urządzeniem AlcoBlow, które stwierdza, czy ktoś jest trzeźwy, czy nietrzeźwy. W tym przypadku obydwaj uczestnicy poddali się temu badaniu. Ale w związku z tym, że była to kolizja, konieczne było przeprowadzenie drugiego badania alkomatem, z którego funkcjonariusze otrzymują wydruk i sporządzają dokumentację. Jeden z uczestników tej konkretnej kolizji odmówił drugiego badania - przekazał portalowi tvnwarszawa.pl Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.

"AlcoBlow jest szybkim i prostym w obsłudze bezkontaktowym (pomiar bez ustnika) wskaźnikiem ilości alkoholu w wydychanym powietrzu. Jest używany przez Policję do wstępnych badań dużej ilości osób w krótkim czasie" - wyjaśnia na swojej stronie Komenda Główna Policji.

Jak dodaje KGP, "wyniki badania mogą być tylko trzy: zielona dioda oznacza, że poziom alkoholu w wydychanym przez kierowcę powietrzu jest mniejszy niż 0,05 mg/l (ok. 0,1 promila), pomarańczowa dioda oznacza, że zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu mieści się w przedziale 0,06 mg/l – 0,10 mg/l (między 0,13  a 0,21 promila), a czerwona dioda oznacza, że w wydychanym powietrzu stężenie alkoholu przekracza 0,11 mg/l (ponad 0,23 promila)".

Więcej o: