Barbara Nowak atakowała społeczność LGBT. Chwilę później: Nie jestem homofobką

Barbara Nowak, małopolska kuratorka oświaty, skrytykowała społeczność LGBT i stwierdziła, że "tęczowa flaga jest nośnikiem ideologii, której absolutnie nie uznaje", ale podczas rozmowy stwierdziła również, że "nie jest homofobką". - Szanuję człowieka, bo ma wolną wolę i jest stworzony przez Boga - powiedziała w wywiadzie dla wp.pl.

Małopolska kuratorka oświaty Barbara Nowak udzieliła wywiadu Pawłowi Figurskiemu z Wirtualnej Polski, który ukazał się 20 listopada. Rozmowa rozpoczęła się od pytania o liczne obrazy religijne w gabinecie instytucji państwowej, przedstawiające m.in. Jana Pawła II. Kuratorka stwierdziła, że "ma to związek z wielkim atakiem na największego z Polaków" i poinformowała, że poleciła wszystkim szkołom, aby poszły w jej ślady. Dziennikarz zapytał, czy przeszkadzałyby jej, gdyby za nieokreślony czas po hipotetycznych zmianach struktur etnicznych i wyznaniowych w gabinecie zagościły symbole wiary muzułmańskiego kuratora oświaty. Barbara Nowak określiła taki scenariusz jako "straszny", a jeszcze mniejszą aprobatę wyraziła wobec tęczowej flagi reprezentującej społeczność LGBT.

Zobacz wideo Marta Lempart o Hołowni i Kosiniaku: Poszli na rozmowy koalicyjne i nakłamali, że wszyscy ich członkowie są za zakazem aborcji

Barbara Nowak atakuje LGBT. "Tęczowa flaga jest nośnikiem ideologii"

- Tęczowa flaga jest nośnikiem ideologii, której ja absolutnie nie uznaję, która jest zła, bo niszczy drugiego człowieka, która niesie śmierć i nie ma szacunku do życia i człowieka - powiedziała Barbara Nowak, atakując jednocześnie osoby ze społeczności LGBT. Bo nazywanie osób ze społeczności LGBT "ideologią", ma na celu ich dehumanizację, jak podkreślił w rozmowie z Gazeta.pl Daniel Bąk, psychoterapeuta, który od lat pracuje z osobami LGBT+.

Krakowska kuratorka oświaty zwróciła uwagę na tęczową flagę wiszącą w Niemczech. - Ostatnio byłam w Berlinie. Przy Bramie Brandenburskiej jest ambasada USA. Przy niej wisi flaga amerykańska i na tej samej wysokości flaga LGBT. Może mi pan wyjaśnić, jak ma się flaga LGBT do flagi narodowej? - zapytała.

Dziennikarz wskazał, że być może jest to wyraz wolności. - Żadna wolność, to pomylenie pojęć - stwierdziła Barbara Nowak. - To samo dotyczy zaznaczania przy sklepach, czy są one przyjazne LGBT. Przepraszam bardzo, a może "przyjazne człowiekowi"? We wszystkich totalitaryzmach powtarzano, że nie człowiek jest ważny, tylko jakaś grupa ludzi. Jeśli tak dzielimy ludzi, to zawsze grupy ludzi będą występować przeciwko sobie - powiedziała. - Ja nie dlatego szanuję drugiego człowieka, bo on ma jakąś orientację seksualną. Ja go szanuję, bo jest człowiekiem, ma wolną wolę i jest stworzony przez Boga - stwierdziła Nowak.

Szacunek do drugiego człowieka pojawił się także podczas rozmowy o wypowiedzi arcybiskupa Marka Jędraszewskiego o "tęczowej zarazie". Dziennikarz zwrócił uwagę na uczucia osób ze społeczności LGBT, które usłyszały te słowa z ust przedstawiciela Kościoła. - To nie to samo. Ksiądz arcybiskup nigdy nie powiedział, że nie należy szanować drugiego człowieka - stwierdziła kuratorka. - Mówił o zarazie ideologicznej, która go niszczy - dodała i zaznaczyła, że zna wiele homoseksualnych osób i  "nie jest homofobką". 

Aborcja z perspektywy Barbary Nowak. "Moja konstrukcja jest absolutnie prosta i wynika z mojej wiary"

Barbara Nowak poruszyła także kwestię swojego postrzegania prawa do aborcji. - Czy pana oburza, że uczniowie z wielu stron słyszą od lewicowych środowisk, że aborcja jest wspaniała i bezpieczna?[Nowak nie podała autorów rzekomych wypowiedzi o wspaniałości aborcji - red.]. A powinno, to przecież kłamstwo, bo zamordowanie drugiego człowieka nie jest bezpieczne. Dla człowieka, którego się morduje i dla matki - oceniła kuratorka oświaty. [Europejski Trybunał Praw Człowieka stwierdził, że aborcja nie kwalifikuje się jako morderstwo - red.] - Moja konstrukcja jest absolutnie prosta i wynika z mojej wiary - dodała Nowak.

Kuratorka stwierdziła również, że zna całą masę "zdrajców narodu". Jeśli ktoś głosuje w Unii Europejskiej przeciwko ojczyźnie, jest zdrajcą i zaprzańcem. Używam słów, które są jasnym komunikatem - powiedziała Nowak. Dziennikarz zapytał, czy to są chrześcijańskie określenia. - Chrześcijaństwo, katolicyzm wymagają bardzo mocnych działań, żadnych lelum-polelum. Katolik walczy, jest aktywny i mówi wprost, że będzie postępował według dziesięciu przykazań - stwierdziła Barbara Nowak. Warto zaznaczyć, że nie wszyscy katolicy utożsamiają się ze stanowiskiem kuratorki.

"Gazeta Wyborcza" informowała, że stanowisko Barbary Nowak jako kuratorki jest zagrożone w związku z niemal pewnym przejęciem sterów przez nowy rząd. Dziennikarze sprecyzowali, że kuratorka jest "obsesyjnie" zaangażowana w szerzenie tzw. wartości chrześcijańskich w szkołach. Ponadto nauczyciele, którzy mieli inne poglądy niż ona, musieli się liczyć z konsekwencjami takimi jak postawienie przed komisją dyscyplinarną. Tak było w przypadku krakowskiej dyrektorki, która otwarcie poparła strajk nauczycieli. Natomiast dyrektorka szkoły w Dobczycach musiała wyjaśniać uczestnictwo dzieci w organizowanej na rynku miasta lekcji Tour de Konstytucja. 

Więcej o: