Zatrucie czadem w Chodzieży. Do szpitala trafiły cztery osoby. Wśród poszkodowanych dzieci

Cztery osoby, w tym dwoje dzieci, zostały przetransportowane do szpitala z podejrzeniem zatrucia tlenkiem węgla. Czad miał ulatniać się w jednym z mieszkań w Chodzieży (woj. wielkopolskie).

Do zdarzenia doszło w niedzielę (19 listopada) w godzinach wieczornych w miejscowości Chodzież (powiat chodzieski, województwo wielkopolskie). Zgłoszenie podejrzenia ulatniania się tlenku węgla wpłynęło do straży pożarnej około godziny 19:40 - przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową oficer dyżurny wielkopolskich strażaków.

Zobacz wideo 35 punktów karnych i mandaty na 2500 zł, a bus w złym stanie i bez badań technicznych

Chodzież. Czad w budynku mieszkalnym. Mogły zatruć się też dzieci

- Otrzymaliśmy zgłoszenie o wyczuwalnym tlenku węgla w mieszkaniu w miejscowości Chodzież. Cztery osoby zostały zabrane do szpitala na obserwację z podejrzeniem zatrucia - poinformował oficer dyżurny wielkopolskiej straży pożarnej. Wśród poszkodowanych, którzy wymagali pomocy medycznej, było dwoje dzieci.

"Cichy zabójca" atakuje szczególnie zimą. Nie jest widoczny gołym okiem i nie ma zapachu

Tlenek węgla, inaczej czad, jest bezbarwnym i bezwonnym gazem, który powstaje podczas niepełnego spalania się węgla, drewna, koksu i gazu (butanu, propanu). W naszych domach może pojawić się za sprawą zepsutego urządzenia gazowego, niesprawnych przewodów kominowych czy niewłaściwej wentylacji w pomieszczeniach. Bywa nazywany "cichym zabójcą", ponieważ poszkodowani często nie są świadomi wdychania go ze względu na brak zapachu. Najczęstsze objawy zatrucia czadem to ból głowy, zawroty głowy, nudności, wymioty, osłabienie, zaburzenia równowagi, orientacji w przestrzeni, a nawet świadomości. Zatrucia można łatwo uniknąć, montując w mieszkaniu czujnik tlenku węgla. W sytuacji przekroczenia norm ostrzega on sygnałem dźwiękowym przed obecnością czadu.

Więcej o: