Powraca sprawa wypadku na A1. W piątek ważna decyzja sądu ws. Sebastiana M. Chodzi o list żelazny

W piątek Sąd Okręgowy w Piotrkowie Trybunalskim ma zdecydować w sprawie listu żelaznego dla Sebastiana M. Mężczyzna jest podejrzany o spowodowanie tragicznego wypadku na A1.

Pierwsze posiedzenie sądu w tej sprawie odbyło się 6 listopada. Wówczas sąd zdecydował o odroczeniu wydania orzeczenia na 17 listopada. Sędzia Grzegorz Krogulec, cytowany przez PAP, której depeszę publikuje portal wnp.pl, przekazał, że "sąd potrzebuje dodatkowych informacji, co się dzieje w związku z zatrzymaniem podejrzanego poza granicami kraju, a więc jak wygląda procedura ekstradycyjna".

Zobacz wideo Jacek Ozdoba: Powinniśmy być absolutnie cały czas przy pani marszałek Witek

Sąd ma podjąć decyzję ws. listu żelaznego dla Sebastiana M. 

O wydanie listu żelaznego dla Sebastiana M. zawnioskowała obrona mężczyzny 4 października. Tego samego dnia na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich polskie służby we współpracy z lokalną policją zatrzymały Sebastiana M, a prokurator generalny Zbigniew Ziobro poinformował o podpisaniu wniosku o ekstradycję mężczyzny do Polski. W ZEA trwa związana z tym procedura - decyzję w tej sprawie musi wydać tamtejszy sąd. Ziobro zapewnia jednak, że Sebastian M. "stanie przed sądem i nie uniknie odpowiedzialności".

List żelazny to specjalny dokument, który gwarantuje oskarżonemu pozostanie na wolności do czasu prawomocnego zakończenia procedury karnej. Oskarżony w toczącym się procesie odpowiada wówczas z "wolnej stopy", czyli na rozprawy udaje się sam, z wolności, a nie jest doprowadzany z aresztu. List żelazny wydaje właściwy miejscowo sąd okręgowy. Zgodnie z art. 282 Kodeksu postępowania karnego wydawany jest tylko wtedy, gdy oskarżony spełni trzy podstawowe warunki: będzie się stawiał w oznaczonym terminie na wezwanie sądu, a w postępowaniu przygotowawczym - także na wezwanie prokuratora, nie będzie się wydalał bez pozwolenia sądu z obranego miejsca pobytu w kraju i nie będzie nakłaniał do fałszywych zeznań lub wyjaśnień albo w inny bezprawny sposób starał się utrudniać postępowanie karne. Wydanie listu żelaznego można uzależnić także od poręczenia majątkowego.

Tragiczny wypadek na A1

Sebastian M. podejrzewany jest o spowodowanie wypadku na autostradzie A1, w którym 16 września zginęła trzyosobowa rodzina - małżeństwo z pięcioletnim synem. Przed zderzeniem kierowca bmw miał jechać z prędkością powyżej 300 km/h. W sprawie wątpliwości budziły również komunikaty opublikowane wstępnie przez służby, które nie wspominały o obecności drugiego samochodu i przekazywały jedynie, że samochód kia rodziny "z niewyjaśnionych przyczyn uderzył w bariery". List gończy za Sebastianem M. został wydany po dwóch tygodniach od wypadku.

Więcej o: