Zima powoli nadciąga do Polski. W Tatrach nawet 20 cm śniegu, a co z resztą kraju?

Jesienna pogoda nadal utrzymuje się w Polsce, ale wiele wskazuje na to, że w naszym kraju zacznie stopniowo pokazywać się zima. W niedzielę w Tatrach spadnie w śnieg, który wyniesie od 10 do 20 centymetrów. Kiedy zima może pojawić się w reszcie kraju?

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przekazał, że Polska w weekend znajduje się w zasięgu rozległego niżu znad Wysp Brytyjskich i Morza Północnego. Synoptycy z portalu dobrapogoda24.pl wskazali, że za jego sprawą można spodziewać się ulew, silnego wiatru, a na południu Polski może pojawić się nawet śnieg

Zobacz wideo Kolejki do lekarzy w Polsce coraz dłuższe. Średnio co czwarty Polak deklaruje niezaspokojone potrzeby zdrowotne

Pogoda. Śnieg pojawi się w Tatrach. Opady wyniosą 10-20 centymetrów. Kiedy nastąpi zima?

Synoptycy z IMGW przekazali, że pogoda w niedzielę 5 października będzie przeważnie pochmurna. Temperatura wyniesie od 7 do 12 stopni Celsjusza. Ponadto wystąpią opady deszczu, które zdaniem portalu dobrapogoda24.pl w pierwszej kolejności pojawią się szczególnie na Śląsku, Podkarpaciu, Ziemi Świętokrzyskiej oraz w Małopolsce.

Śnieg pojawi się tego dnia w rejonach podgórskich, gdzie będzie można zaobserwować jego opady wraz z deszczem. Natomiast w Tatrach spadnie sam śnieg. W ciągu najbliższej doby miejscami na szczytach może pojawić się nawet 10-20 cm. Jest to jedyny obszar, na którym pojawią się zimowe akcenty, ale zdaniem synoptyków z portalu fanipogoody.pl prawdziwa zima pojawi się w Polsce po wystąpieniu wyżu na północy kontynentu, który na razie nie został zaobserwowany. 

Synoptycy odradzają piesze wędrówki po górach. Powodem jest silny wiatr, który na Pogórzu Karpackim osiągnie do 90 km/h, w Sudetach do 100 km/h a w Tatrach do 130 km/h. W Karpatach pojawią się zawieje i zamiecie śnieżne.

Opady zaczną przemieszczać się w kierunku Białorusi. Do Polski wkroczy powietrze polarnomorskie

W dalszej części dnia niż obejmie Lubelszczyznę i częściowo Mazowsze, a następnie zacznie przemieszczać się w kierunku Podlasia i Mazur. Opady deszczu zaczną zanikać późnym popołudniem na Śląsku, w Małopolsce i Podkarpaciu. Synoptycy zapowiadają, że nocą niż ze strefą opadów odsunie się nad Białoruś, a od zachodu wkroczy masa powietrza polarnomorskiego z przelotnymi opadami deszczu, które pojawią się w zachodnich rejonach i północnej połowie kraju. Podczas tego okresu wraz z poniedziałkiem sumy opadów deszczu wyniosą w Polsce miejscami do 5-20 litrów na metr kwadratowy. 

Więcej o: