B. senator PiS: "Demokracja jest groźna dla katolików". Nowa władza? "Rozdawnictwo LGBT-owskie"

Były senator PiS i obecny dyrektor Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej Jan Żaryn powiedział, że demokracja stanowi zagrożenie dla katolików. Stwierdził także, przewidując utratę pokaźnego funduszu, że w związku z przejęciem rządu przez opozycję, nowa władza "będzie nastawiona na łamanie prawa" i "rozdawnictwo LGBT-owskie".

18 października odbyło się pierwsze powyborcze spotkanie w Instytucie Dziedzictwa Myśli Narodowej w Warszawie. Instytucja ta została powołana w 2020 roku przez ministra Piotra Glińskiego w celu badania historii ruchu narodowego, a także konserwatywnego i chrześcijańsko-demokratycznego. Tylko w tym roku dotacja dla instytutu wyniosła 8,2 miliona złotych. Tematem środowego spotkania miała być 30. rocznica podpisania konkordatu między Polską i Stolicą Apostolską. Uczestnicy jednak chętniej odnieśli się do wyników wyborów parlamentarnych i konsekwencji zmiany dotychczasowej władzy. 

Zobacz wideo 10-latek wbiegł prosto pod samochód. Nie upewnił się, czy może bezpiecznie przejść przez jezdnię

Jan Żaryn: Demokracja jest groźna dla katolików

- Opozycja nabrała wyraźnego antykonstytucyjnego charakteru - powiedział, prowadzący spotkanie Marek Jurek cytowany przez "Gazetę Wyborczą". Jurek, współzałożyciel Zjednoczenia Chrześcijańsko-Narodowego i b. poseł PiS, obecnie zasiada w radzie programowej Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej. Powiedział podczas spotkania, że antykonstytucyjny charakter opozycji widoczny jest w "negacji prawa do życia" oraz "negacji orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego". Jednym z gości Jurka był dyrektor instytutu i były senator PiS Jan Żaryn, który podzielił się innymi swoimi kontrowersyjnymi tezami. 

- Świat zewnętrzny spowodował zniszczenia wewnątrz Kościoła, jak pedofilia czy inne zjawiska patologiczne, homoseksualizm, który nie Kościół wymyślił, tylko świat liberalny, ale wlazł do Kościoła i okazał się być także tam obecny - orzekł Żaryn, który w swoim wywodzie odniósł się do przyczyn słabnącej pozycji Kościoła. Były senator PiS podkreślił, że w debacie publicznej zabrakło miejsca dla obrony praw Kościoła katolickiego. Zdaniem Żaryna niezbędne jest "wprowadzenie w prawo stanowione najzgodniejszych interesów katolicyzmu". Na pytanie, dlaczego dotychczas nie zrobił tego PiS, dyrektor instytutu odpowiedział: - Ano dlatego, że żyjemy w umówionej przez siebie demokracji.  A więc demokracja jest dzisiaj dla nas, katolików, przestrzenią wcale nie sprzyjającą, tylko groźną - podsumował cytowany przez "Wyborczą".

Cały artykuł "Gazety Wyborczej" pod tytułem "Jan Żaryn: Demokracja jest dzisiaj dla nas, katolików, groźną przestrzenią" - do przeczytania na Wyborcza.pl.

Jan Żaryn przedstawił swoje przewidywania co do nowej władzy

Na koniec były senator PiS podzielił się swoimi przewidywaniami na temat nowej władzy, które - jak stwierdził - są "dość pesymistyczne". - Ona [nowa władza - red.] będzie nastawiona ewidentnie na łamanie prawa, ponieważ będzie miała gwarancję bezkarności w Unii Europejskiej - stwierdził. Co więcej, zdaniem dyrektora instytutu postulat opozycji, aby religia była w szkołach umieszczana wyłącznie na pierwszej lub ostatniej lekcji, jest "czystym komunizmem".

Jak informuje "Gazeta Wyborcza" instytut kierowany przez Żaryna dysponuje co roku 30-milionowym Funduszem Patriotycznym, który rozdziela między organizacje pozarządowe, "faworyzując te o profilu katolickim i nacjonalistycznym". Pieniądze z tej puli dostały m.in. organizacje, z którymi związany jest Robert Bąkiewicz. Jan Żaryn przyznał, że w związku ze zmianą władzy spodziewa się utraty funduszu. -  Oczywiście tego typu narzędzia zostaną przejęte, no i będzie rozdawnictwo w stronę lewoskrętną, LGBT-owską. Też się trzeba z tym liczyć - podkreślił były senator PiS. 

Więcej o: