Prof. Krakowski apelował do studentów o pójście na wybory. "Polską rządzą demagodzy", "Powtórka z 1968"

Wraz z nadejściem października oficjalnie wystartował nowy rok akademicki. Przy okazji uroczystości jego rozpoczęcia w SGGW odbył się wykład inauguracyjny prof. Andrzeja Krakowskiego. Reżyser nawiązał w nim do obecnej sytuacji politycznej i zachęcił studentów do udziału w wyborach. W reakcji na jego słowa część osób wyszła z sali.

Profesor Andrzej Krakowski to polsko-amerykański producent filmowy, reżyser i scenarzysta żydowskiego pochodzenia. Podczas oficjalnego rozpoczęcia roku akademickiego 2023/2024 w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego (SGGW) poprowadził wykład zatytułowany "Dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą Warszawy?". Głównym motywem przemówienia była ziemia.

Zobacz wideo Na kogo głosować? ORB przedstawia program Konfederacji

Inauguracja rozpoczęcia roku akademickiego na SGGW. Krakowski mówił o ziemi i demokracji

- Ta ziemia, do której będę wracał w moim wykładzie, niezależnie od tego, jakie były tego powody, wydała ludzi o unikatowych charakterach. Zbuntowanych, wrażliwych, twórczych, a jednocześnie swarliwych, zawziętych i zakompleksionych - brzmiał wstęp do wykładu. Krakowski wspomniał o wielonarodowym charakterze dawnych mieszkańców polskich ziem, którzy byli reprezentantami różnych kultur i wierzeń. Podczas swojego przemówienia przywołał również znane postacie historyczne, jako przykłady osób, które narażały swoje zdrowie i życie w walce o demokrację i wolność nie tylko dla swoich rodaków, ale i innych narodów. - Demokracja polega na tym, że rządzi większość, ale respektuje prawa mniejszości - padło z mównicy.

- Nienawiść i prześladowania długo boli ofiary i na krótko, bardzo krótko, uszczęśliwia oprawców - powiedział profesor. W dalszej części swojej wypowiedzi opowiadał o tym, jak nietolerancja i przemoc stały się przyczyną wygnania z historycznie polskich ziem wielu Polaków. Lwią część wykładu zajął temat polskiego wpływu na światową historię kina i przemysł medialny. W jej trakcie Krakowski licznie wymieniał nazwiska osób o Polskim pochodzeniu, które przyczyniły się zarówno do rozwoju technologicznego, jak i tworzenia znanych motywów w kulturze kina.

 

Komentarz do sytuacji politycznej na wykładzie inauguracyjnym Krakowskiego. "Brzmi jak powtórka z 1968 r." poderwało słuchaczy z krzeseł

- Gdyby nie nienawiść, irracjonalna, bezinteresowna zawiść, źle pojęty patriotyzm, nacjonalizm, antysemityzm, ksenofobia oraz bezsensowna przemoc dzisiejszy Hollywood mógłby być spokojnie dzielnicą Warszawy. Nasuwa się więc pytanie... czy cokolwiek się zmieniło? - padło pytanie w stronę publiczności. Profesor nawiązał w ten sposób do tytułu wykładu oraz obecnej sytuacji politycznej, w tym burzy skupionej na "Zielonej granicy" reżyserii Agnieszki Holland. - Rządowe media kłamią tak samo jak niegdyś i wybielają historię, by przypodobać się wyborcom - ocenił profesor.

W dalszej części przemówienia Krakowski potępił postawę Zbigniewa Ziobry, Mateusza Morawieckiego i Andrzeja Dudy, jaką obrali względem "Zielonej granicy". Profesor uznał również, że "Polską rządzą demagodzy", którzy robią wszystko, aby nie podejmować dyskusji, ponieważ się jej obawiają. - Brzmi jak powtórka z 1968 r. - stwierdził, czym wywołał gwałtowną reakcję u swoich słuchaczy. Część uczestników wykładu wstała i opuściła salę, co nie uległo uwadze Krakowskiego.

Krakowski apeluje do młodego pokolenia wyborców: Głosujcie. Nie dopuśćcie, by ponownie 23 proc. obywateli zdecydowało o losach wszystkich

- Szczucie i celowe skłócanie społeczeństwa doprowadziły w przeszłości tylko do drenażu mózgów - kontynuował, a za przykład podał swoją emigrację z 1968 r. Krótką opowieść o swoich doświadczeniach przeżytych na emigracji zakończył apelem do młodzieży. "Zdobywajcie edukację oraz doświadczenie i głosujcie. Nie dopuśćcie, by ponownie 23 proc. obywateli zadecydowało o losach wszystkich przez następne lata" - poprosił.

Więcej o: