1 października w Spodku w Katowicach Prawo i Sprawiedliwość zorganizowało swoją konwencję wyborczą. Wydarzenie przyciągnęło wielu sympatyków partii, którzy w kolejkach oczekiwali na wejście do hali. Przed obiektem towarzyszyli im dziennikarze, którzy próbowali z nimi rozmawiać. Spotkali się jednak z wieloma obraźliwymi komentarzami.
Jedna z dziennikarek telewizji TVN próbowała rozmawiać z osobami oczekującymi na wejście do obiektu. Jednak zamiast odpowiedzi na jej pytania, usłyszała wiele niekulturalnych komentarzy w swoją stronę oraz w kierunku stacji. - Won, szwabski pociotku - krzyczał jeden ze zgromadzonych, cytowany przez Onet. - Do Warszawy na marsz pustych serc i pustych łbów - wtórował kolejny. - Błaznów z ludzi robicie - krzyczały pozostałe osoby.
Jak przekazał Onet, z mężczyznami, którzy wykrzykiwali te hasła, mieli rozmawiać dziennikarze Wirtualnej Polski. - Głupie pytania zadają. Proszę stąd odejść - miał wówczas odpowiedzieć jeden z mężczyzn, który czekał na wejście do hali. - Chcieli przegonić szatańską telewizję. Nie ma gorszej. To jest najgorsza telewizja i ja się dziwię, że w ogóle jest taka w Polsce - tłumaczył kolejny mężczyzna z tłumu.
Przypomnijmy, konwencja partii rządzącej rozpoczęła się 1 października o godz. 12:00 w katowickim Spodku. Wzięło w niej udział wielu kluczowych polityków partii oraz przedstawiciele obecnego rządu. Po wydarzeniu liderzy ugrupowania mają wyruszyć w dalszą trasę po całym kraju.